Rozmowa

Pytel zdobyła w Rumi 31 medal MP

Podczas MP w duathlonie w Rumi Maria Pytel zajęła drugie miejsce. Tym samym dodała kolejny medal do kolekcji.

W weekend startowałaś w Krakowie w aquathlonie. Jak wrażenia?
Mamy blisko do Krakowa, więc zamiast robić trening w domu,  postanowiliśmy pojechać na aquathlon i tam zrobić mocny trening w rywalizacji z innymi zawodnikami. Każde zawody są lepsze od treningu, bo łatwiej jest się zmotywować i zmobilizować, żeby dać z siebie więcej. Zadanie wykonaliśmy tak, jak zamierzyliśmy, czyli popłynęliśmy i pobiegliśmy mocno, ale nie na maksa.

Do tego zajęłaś drugie miejsce w MP w duathlonie w Rumi elity kobiet. Jakie masz odczucia po tym starcie?
Ze startu jestem bardzo zadowolona. Cieszy mnie zawsze miejsce na podium. Do startu byłam bardzo dobrze przygotowana. Sprawiła mi radość obrona tytułu wicemistrzyni Polski z roku ubiegłego. Tym bardziej że rywalizacja była ciekawa i zacięta, aż do samej mety. Jest to mój 31 medal mistrzostw Polski.

Jakie miałaś nastawienie przed tymi zawodami?
Nastawienie przed tymi zawodami miałam pozytywne. Wiedziałam, że chcę zdobyć medal i  rywalizacja będzie wyrównana. Dlatego do końca nie byłam pewna, jakiego koloru to będzie  medal. Wiedziałam, że tego dnia będę musiała dać z siebie wszystko i na to byłam przygotowana.

Pierwszy bieg pokonałaś w czasie 18:28 w towarzystwie trzech innych zawodniczek, jak przebiegała współpraca?
Pierwszy bieg dobiegłyśmy w cztery: ja, Zuzia Sudak, Ola Jędrzejewska i Joanna Woźniak. W tym samym składzie w cztery jechaliśmy na rowerze. Współpraca przebiegała dobrze, biegłyśmy w grupie równym tempem.

Zobacz też:

Paulina Klimas: Moją największą słabością jest czekolada

Jaki miałaś plan na rower?
Mój plan na rower to pojechać w grupie po zmianach. Czułam się dobrze i mocno na rowerze, który tego dnia nie stanowił dla mnie problemu.

Jak się czułaś na drugim biegu?
Na drugim biegu starałam się dorównać tempa Asi i Zuzi, które nadawały mocne tempo od samego początku drugiego biegu. Momentami miałam trudności z utrzymaniem dziewczyn.

Byłaś wolniejsza od Zuzi Sudak o jedną sekundę. Co zadecydowało o wygranej rywalki?
To, że 700 metrów przed metą odpadłam od prowadzących dziewczyn i finiszując, nie zdążyłam dogonić mocno finiszującej Zuzi.

Jakie masz wnioski po tych zawodach?
Jeszcze umiem szybko biegać, co mnie cieszy. Pierwsze pięć kilometrów pobiegłam po 3.41 na kilometr, a drugi bieg 2,5 km po 3.29 na kilometr.

Jaki był ten sezon dla Ciebie?
To był to dla mnie dobry sezon. Od sierpnia miałam starty praktycznie co weekend. Czułam się mocniejsza względem zeszłego sezonu.

Jakie masz dalsze plany sportowe?
Chcę dobrze przygotować się pod przyszły sezon, żeby móc powalczyć o pozycje medalowe w mistrzostwach Polski na dystansie olimpijskim i sprinterskim w triathlonie.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X