Rozmowa

Powrót do triathlonu po 14 latach przerwy

Na pierwszy trening triathlonowy wybrał się w 2003 roku. Paweł Iskra uważa, że nie wykorzystał sportowego potencjału, ale nadal dąży do realizacji triathlonowych marzeń.

Niedawno startowałeś w Indoor Triathlon Gdynia. Jak traktowałeś ten start w kontekście przygotowań do sezonu?
Start w tych zawodach traktowałem jako urozmaicenie treningu zimowego i możliwość sprawdzenia się na tle innych, mocnych zawodników. Fajnie było poczuć tę rywalizację i adrenalinę. Udział w zawodach to też jest forma motywacji do dalszych treningów. Nie szykowałem się jakoś specjalnie pod te zawody. Obecnie realizuję typowo zimowy, objętościowy trening. Natomiast chciałem dobrze wypaść. Więc w tygodniu startowym trener zaplanował lekkie wyświeżenie (lekkie zejście z objętości) i żwawsze interwały w środę.

Czy w tym okresie przygotowawczym planujesz kolejne starty w triathlonie pod dachem lub udział w zawodach np. biegowych?
W najbliższym czasie planuję wystartować w biegu na 15km w Kołobrzegu w połowie marca, a w kwietniu w dwóch duatlonach w Szczecinku i w Rumi. Zapewne wystartuję jeszcze w jakichś biegach ulicznych.

Jak przebiegają przygotowania do sezonu 2023?
Przygotowania do sezonu 2023 idą bardzo dobrze. Treningi do tego sezonu rozpocząłem w połowie października 2022r i od tamtej pory realizuję prawie 100 procent planu przygotowanego przez mojego trenera. Dbam o zdrowie i robię sporo ćwiczeń wzmacniających. Więc choroby czy kontuzje omijam szerokim łukiem. Tak naprawdę będzie to mój pierwszy pełny sezon triathlonowy po 14 latach przerwy od tego sportu.

Kiedy planujesz pierwsze starty w sezonie?
Nie ma jeszcze szczegółowego planu na lato. Myślę, że na pierwszy triathlon wybiorę się gdzieś pod koniec maja lub na początku czerwca.

Jak wyglądają Twoje cele na ten rok startowy?
Moim celem na sezon 2023 jest być SZYBKIM. Dla mnie oznacza to, że starty w zawodach na dystansie sprint lub 1/8 chcę regularnie kończyć poniżej 60min. Moim celem będzie również pobiec w biegu ulicznym 5km poniżej 16:50. Myślę, że tego typu wyniki będą dawały wysokie miejsca open i często zwycięstwa w mojej grupie AG.

Jak zaczęła się Twoja przygoda z triathlonem?
Krótko opiszę, jak zaczęła się w ogóle moja przygoda ze sportem, bo to wszystko miało potem przełożenie na triathlon. Otóż ja od zawsze byłem „ruchliwym” dzieckiem, dlatego w 4 klasie podstawówki rodzice zapisali mnie na SKS koszykarski. Treningi były 3-4 razy w tygodniu. Jako drużyna odnieśliśmy nawet kilka sukcesów. Natomiast mój tata zaszczepił we mnie pasję do ogólnej sprawności fizycznej i poza koszykówką ćwiczyłem w domu (dzisiaj nazwałbym to kalisteniką) a także raz w tygodniu chodziłem na basen (co okazało się dosyć istotne w kontekście triathlonu). W trzeciej klasie gimnazjum, a był to 2003 rok, czyli w wieku 16 lat. Wuefista namówił mnie, żebym spróbował sił w triathlonie. Treningi rozpocząłem w klubie MUKS Tornado Szczecin (ten klub chyba już nie istnieje), gdzie już trenował kolega ze szkoły Adrian Szczepański – medalista MP. Pamiętam, że na moim pierwszym treningu pływackim, trener Roman Czerwiński, zrobił sprawdzian na 100m kraulem. Nie mając pojęcia o technice pływania, popłynąłem 1:13. Pamiętam, że po skończonym treningu, trener podszedł do mnie i powiedział „Słuchaj Paweł, Ty radzisz sobie w wodzie”. Okazało się, że mam ogromny talent pływacki i w ciągu kilku lat nauczyłem się porządnej techniki kraulowej i ustanowiłem życiówki na poziomie 58sek na 100m i 4:40 na 400m.

Jaką miałeś wiedzę o tym sporcie przed rozpoczęciem tej tri przygody?
Kiedy w 2003r szedłem na pierwszy trening, to nie miałem pojęcia to co w ogóle za sport. Obecnie mam spore doświadczenie własne oraz sporo wiedzy na temat sportu i treningu. Ale widzę, że obecnie mam do nadrobienia kwestie związane ze sprzętem, technologią i aerodynamiką w kolarstwie.

Jak wyglądały początki w tym sporcie?
Treningi triathlonu rozpocząłem w wieku 16 lat, mając świetne przygotowanie motoryczne i ogólnorozwojowe. W 2003r w Ostrzycach, na pierwszych Mistrzostwach Polski juniorów młodszych, zająłem 25 miejsce. Rok później w Lubniewicach byłem 17. Dwa lata później na Mistrzostwach Polski byłem 13. Tak naprawdę uważam, że nie wykorzystałem w pełni  potencjału sportowego.

Z czym miałeś najwięcej problemów na początku przygody z triathlonem?
Po wielu latach treningu koszykówki, gdzie koszykówka to sport dynamiczny i zrywny, w treningu triathlonu miałem początkowo problem z utrzymywaniem równego tempa na długich odcinkach czy na poszczególnych interwałach. Z biegiem miesięcy nauczyłem się tego.

Co Cię motywuje do dalszych treningów i startów?
Do treningów motywuje mnie po pierwsze moje 10 lat życia bez regularnego uprawiania sportu. Kiedy regularnie trenuję, dbam o zdrowsze jedzenie, regularny sen, a to wszystko przekłada się na codzienne lepsze funkcjonowanie. Regularny trening sportowy daje mi lepszą kondycję zarówno fizyczną jak i mentalną, co przekłada się pozytywnie na moją codzienną pracę. Codzienny trening fizyczny, zdrowe odżywianie, regularny dobry sen uważam za inwestycję w siebie na kolejne kilkadziesiąt lat zdrowego i aktywnego życia.

Jakie wyrzeczenia wymógł na Tobie triathlon?
Dzięki zaangażowaniu w trening triathlonowy wyrzekłem się: lenistwa, nadmiernego jedzenia słodyczy oraz późnego chodzenia spać.

Co najbardziej lubisz w triathlonie?
W triathlonie podoba mi się jego wszechstronność. Można trenować górne partie ciała w pływaniu, ale też świetnie wytrenować dolne partie w dyscyplinach nożnych. Podoba mi się połączenie siły fizycznej i finezji, jaką trzeba się wykazać, żeby w pływaniu i w kolarstwie szukać najmniejszych oporów ruchu. Bardzo lubię też kontakt z naturą – pływanie w jeziorze, bieganie w parku czy w lesie, ruch na świeżym powietrzu.

Czym obecnie jest dla Ciebie triathlon?
Obecnie zaangażowanie w triathlon jest dla mnie dbaniem o kondycję fizyczną i mentalną, ale także świetną przygodą, pasją i możliwością realizacji mojego talentu do sportu.

Pod czyim okiem trenujesz?
Od maja 2022r trenuję w klubie 7PRO Siódmiak Team, u trenera Igora Siódmiaka.

Na co zwraca uwagę ten trener we wspólnej pracy?
Kontakt z trenerem mam prawie wyłącznie online, czyli przez TrainingPeaks i WhattsUpa. Przede wszystkim trener przygotowuje bardzo dobrze ułożony, rozsądny plan treningowy na cały rok. Poszczególne jednostki są precyzyjnie rozpisane, a wszystko jest dobrane pod moje aktualne możliwości czasowe i sportowe. U Igora mogę również liczyć na podpowiedzi odnośnie sprzętu treningowego czy dobrania strategii pod konkretne zawody. Jestem bardzo zadowolony z dotychczasowej współpracy.

Jak godzisz triathlon z obowiązkami rodzinnymi oraz pracą?
Regularny trening sportowy daje mi lepszą kondycję zarówno fizyczną jak i umysłową, co przekłada się pozytywnie na moja codzienną pracę i w ogóle na codzienną energiczność. Uważam, że chodzi o znalezienie balansu. Jeśli realizuję trening przed pracą, to mam ustalone z trenerem, że nie jest to jakaś ciężka jednostka, ale raczej trening, który mnie rano obudzi, ożywi, dotleni i doda energii do pracy i na resztę dnia.

Jakie masz marzenia związane z triathlonem?
Po pierwsze chcę się cieszyć uprawianiem sportu do późnej starości. Na pewno chcę też zrealizować mój talent sportowy, który uważam, że do tej pory nie został w pełni zrealizowany. Z tyłu głowy mam myśli o medalach mistrzostw Polski AG w tym roku, a w kolejnych latach pewnie pomyślę o medalach mistrzostw świata AG.

W jakich jeszcze sportach chciałbyś jeszcze spróbować sił?
Startuję w triathlonach, duathlonach, biegach ulicznych, pływaniu open water, startowałem też w biegach przeszkodowych i aquatlonach. Myślę, że na najbliższe lata to wszytko mi wystarczy.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X