Pokonaj sztafetę mistrzów Challenge Gdańsk i zgarnij nagrodę
Sztafeta mistrzów to Alicja Pęczak, Przemysław Miarczyński i Adam Korol. Uczestnicy, którzy będą mieli lepszy czas od byłych sportowców zostaną zaproszeni na uroczystą kolację.
Alicja Pęczak jest jedyną członkinią sztafety mistrzów, która wystartuje w swojej koronnej dyscyplinie. Bogata kolekcja byłej pływaczki AZS AWF Gdańsk obejmuje ponad 370 medali z imprez krajowych i zagranicznych. Pęczak może nazywać się 82-krotną mistrzynią Polski seniorów, 14-krotną medalistką mistrzostw Europy i trzykrotną olimpijką: Barcelony (1992), Atlanty (1996) i Sydney (2000).
Technika ciągle jest
– W grudniu minęło 20 lat odkąd pożegnałem się z pływaniem wyczynowym ze złotymi medalami mistrzostw Europy – przyznaje Alicja Pęczak. – W tej chwili pracuję z uczniami, przyszłymi nauczycielami pływania oraz prowadzę szkołę pływania dla dzieci, ale nie umiem pływać na tych zajęciach. Nie mogłem jednak odmówić zaproszenia do rywalizacji z tak niesamowitymi sportowcami. Dlatego musiałam spędzić trochę więcej czasu w wodzie, aby wystartować w sztafecie. Po pierwszej sesji treningowej, na której przepłynąłem 1500 metrów zobaczyłam, że technika pozostała, ale nad wytrzymałością trzeba było popracować.
Alicja Pęczak odnosiła największe sukcesy w stylu klasycznym, a także startowała w stylu zmiennym. W sobotę w Gdańsku będzie miała do pokonania 750 metrów dowolną techniką.
Rowerową częścią wyścigu zajmie się Przemysław Miarczyński. Popularny „Pont” to 15-krotny medalista mistrzostw świata i Europy w klasach olimpijskich oraz brązowy medalista olimpijski z Londynu (2012). W sumie czterokrotny olimpijczyk (również w latach 2000, 2004, 2008). Jazda na rowerze zawsze była dla Miarczyńskiego dodatkowym treningiem do windsurfingu, ale po aktywnej karierze zaliczył wiele ekstremalnych wyścigów rowerowych, a także biegał w maratonach.
Musiał ściągnąć rower na Wyspy
– Swoją wyczynową karierę w klasach olimpijskich zakończyłem w 2016 roku – mówi Przemysław Miarczyński. – Sporo w tym czasie jeździłem na rowerze. Ale musiałem odświeżyć te umiejętności, bo ostatnio mniej jeździłem, a więcej biegam. Zaproszenie do sztafety znalazło mnie na Wyspach Kanaryjskich, więc musiałem szybko sprowadzić rower. W takim klimacie grzechem byłoby trenować na rowerze stacjonarnym. Jestem podekscytowany perspektywą startu. To będzie świetna motywacja. Zrobię co w mojej mocy, żeby się jak najlepiej przygotować i wypaść w granicach przyzwoitości – powiedział “Pont”, który w czerwcu będzie musiał przejechać 20 km w Gdańsku.
Adam Korol jest członkiem „Dominatorów”, czyli polskiej podwójnej czwórki w wioślarstwie, która w latach 2005-2010 wygrywała wszystkie najważniejsze regaty na świecie. W 2008 roku zdobył złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie. Poza tym jest także czterokrotnym Mistrzem Świata i Mistrzem Europy. Łącznie Korol uczestniczył w igrzyskach olimpijskich pięciokrotnie: w 1996, 2000, 2004, 2008 i 2012 roku. Obecnie jest dyrektorem Biura Prezydenta Miasta Gdańska ds. Sportu.
Będzie gonił czy uciekał?
– Osiem lat temu zakończyłem karierę i nie tęsknię. Od tego czasu jestem sportowcem amatorem, co daje mi dużo satysfakcji – twierdzi Adam Korol. – Trenuję regularnie. Mogę korzystać z siłowni, ergometru, roweru stacjonarnego i dużo biegam. Dlatego w dotychczasowych przygotowaniach nic nie zmienię. Gwarantuję, że bieg będzie na dobrym poziomie. Zresztą wiem, że wszyscy będziemy bardzo dobrze przygotowani i starzy mistrzowie pokażą, co jeszcze mogą zrobić. Zacząłem się już zastanawiać, czy po przejściu Alicji i Przemka będę gonić, czy uciekać przed innymi – zakończył Adam Korol, który będzie musiał przebiec 5 km w Gdańsku.
Nagrodą uroczysta kolacja
Uczestnicy, solo lub w sztafecie, którzy będą mieli lepszy czas od mistrzowskiej sztafety zostaną zaproszeni na uroczystą kolację połączoną ze spotkaniem z zespołem, która odbędzie się 19 czerwca 2021 w czterogwiazdkowym hotelu w Gdańsku.
materiał prasowy