Rozmowa

Julita Sikora: Nie planowałam przyjmować slota

Zajmując trzecie miejsce open podczas Enea Ironman Gdynia zdobyła slota na Hawaje, ale nie planowała go przyjmować. Za to Julita Sikora szykuje się na mistrzostwa Europy w Walencji.

Czy opadły już emocje po starcie w Gdyni?
Tak, emocje opadły jednocześnie z ustąpieniem bólu mięśni.

Z jakimi oczekiwaniami jechałaś do Gdyni?
Chciałam powalczyć o pierwsze miejsce w kategorii wiekowej, chociaż do ostatnich chwil nie wiedziałam, z kim tak naprawdę będę startować.

Czy miałaś jakieś obawy przed tymi zawodami?
Ostatni start na pełnym dystansie był na Hawajach w 2019 roku. Ciężko przewidzieć jak organizm po dwóch latach zareaguje na trwający tak długo wysiłek. Zwykle było wiele krótszych startów w miesiącach poprzedzających Ironmana. W tym roku to tylko dwa sprinty i starty na dystansie 1/4IM. Zawsze obawiam się problemów z kręgosłupem i żołądkowo-jelitowych.

Jak się pływało?
Pływało się bardzo dobrze. Po sezonie 2020 wprowadziłam poza basenem dwie nowe aktywności: zimowe pływanie, które polecam i wody otwarte (wcześniej zdarzały się sporadycznie).

Jaki miałaś plan na rower?
Jeść i pić jak najczęściej podczas wszystkich wolnych fragmentów.

Czy były jakieś problemy na trasie kolarskiej?
Trzeba było utrzymać koncentrację na całej trasie. Podczas deszczu i po nim na zakrętach oraz zjazdach wszystko mogło się zdarzyć.

Jak było na biegu?
Początek spokojny, głowa nie chciała współpracować. Po pierwszym okrążeniu zaczęłam się rozkręcać. Doping przyjaciół i znajomych dodawał skrzydeł. Świadomość, że na trasie stoją znajomi trenerzy, obligowała do pilnowania prawidłowej techniki biegu.

Czy spodziewałaś się takiego wyniku oraz trzeciego miejsca OPEN?
Dotychczas startowałam na trudnych trasach na dystansie IM. W Gdyni trasa nie należy do najłatwiejszych. Więc spodziewałam się wyniku zbliżonego do tego z Klagenfurtu (11:13), ale o 3. miejscu open nie śniłam.

Tym samym wywalczyłaś slota na Hawaje, ale go nie wzięłaś. Dlaczego?
Nie planowałam przyjąć slota na Hawaje, obecnie taki wyjazd wiąże się z licznymi komplikacjami. W tym roku nie wystartuję także w MŚ IM 70.3 w Utah. Start przeniosłam na 2023 rok. Niestety, takie mamy czasy. 

Wystartujesz w mistrzostwach Europy w Walencji. Jaki masz plan przygotowań do tego startu?
Teraz odpoczywam i za kilka dni wracam do regularnych treningów. Plan układa Maciej Chmura. Jeszcze nie wiem, jakie szykuje niespodzianki!

Czy planujesz jeszcze przed tą imprezą kontrolne starty?
Sezon dopiero się rozkręca, przede mną poza Walencją we wrześniu Ironman 70.3 Warsaw, Challenge Almere-Amsterdam – Ironman, a w październiku Ironman Mallorca. Kolejne starty oczywiście zależeć będą od regeneracji i aktualnego stanu zdrowia.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X