Piotr Młynarczyk ukończył 10-cio krotnego Ironmana
Na co dzień jest informatykiem. Specjalizuje się w długich dystansach. Ukończył już podwójnego oraz pięciokrotnego Ironmana. Teraz dokonał tego na jeszcze dłuższym dystansie. I zajął trzecie miejsce.
Zawodnicy startujący w Meksyku podczas Deca Ultra Tri Leon mieli do pokonania dystans 10-krotnego Ironmana czyli 38 kilometrów pływania, 1800 km jazdy na rowerze oraz 422 kilometrów biegu. Wśród startujących znalazł się Piotr Młynarczyk.
Problemy na trasie
Start Polaka nie przebiegł bez problemów. W pewnym momencie dopadła go infekcja. Dzięki sprawnemu działaniu jego supportu był w stanie kontynuować wyścig. Podczas tego wyczerpującego wysiłku uległ także wypadkowi na rowerze, ale skończyło się tylko na zadrapaniach oraz siniakach.
Zobacz też:
Jerzyk: Walka o medale będzie wyrównana
Znakomity wynik
Jednak te problemu nie przeszkodziły mu w osiągnięciu dobrego wyniku. Z czasem 287:55:07 ukończył zawody na trzecim miejscu. Szybsi byli od Piotra Młynarczyka tylko Austriak Norbert Luftenegger (252:18:33) oraz Niemiec Tristan Vinzent (259:41:11).
Spełnienie marzeń
Ukończenie tego morderczego dystansu było dla Młynarczyka wielkim marzeniem. Choć jakiś czas temu jeszcze wątpił w powodzenie tego przedsięwzięcia.
– Moim marzeniem jest wystartowanie na dystansie 10-krotnego Ironmana – mówił w rozmowie z TriathlonLife.pl Piotr Młynarczyk. – Wiem, jednak, że jest to bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Sam start to około 10 tysięcy złotych. Do tego trzeba doliczyć koszty logistyczne, czyli co najmniej drugie tyle. Niestety, marzenia kosztują, ale warto marzyć i dążyć do celu – dodawał.
Osiągnął jednak ten cel. Mimo bólu oraz wielkiego wyczerpania ukończył morderczy dystans, jakim jest 10-krotny Ironman. Gratulujemy!
Przemysław Schenk
foto: Todo Triathlon, FB Piotr Młynarczyk Ultra Tri
Szacun!!! Mega wynik, czapki z głów.