Patrick Lange Mistrzem Świata Ironman

Mistrzowskie wyścigi co roku organizowane na legendarnej Konie dostarczają najwięcej emocji w środowisku triathlonowym. Nie inaczej było w tym roku, gdzie mogliśmy w rywalizacji PRO śledzić poczynania też trzech reprezentantów Polski.
Na Hawaje z nadziejami na dobre wyniki oraz ambitnymi celami udali się: Kacper Stępniak, Robert Wilkowiecki oraz Tomasz Szala.
– To będzie start w pełnym skupieniu i na maksimum moich możliwości. Na miejscu będą mnie wspierać na pewno narzeczona oraz być może najbliższa rodzina – mówił Tomasz Szala w rozmowie z TriathlonLife.pl na kilkanaście dni przed startem na Hawajach. Polak do tego najważniejszego startu w sezonie przygotowywał się m.in.: na zgrupowaniu w Sierra Nevada.
-
Zobacz też: Co słychać przed Hawajami u Tomasza Szali?
Reprezentantów Polski czekało nie lada trudne zadanie, czyli rywalizacja z absolutną czołówką w postaci m.in.: Patricka Lange, Magnusa Ditleva, Gustava Idena, Sama Laidlowa (obrońca tytułu mistrza świata), Lionela Sandersa, czy Kristiana Blummenfelta.
Nagrody w mistrzostwach świata
- 125.000$
- 65.000$
- 45.000$
- 25.000$
- 20.000$
- 18.000$
- 15.000$
- 13.000$
- 12.000$
- 11.000$
- 8.000$
- 6.000$
- 5.000$
- 4.000$
- 3.000$
Dobre pływanie Holendra
Na początek zawodników czekało 3,86 km pływania. Warunki w Konie nie były dla zawodników łatwe. Wystarczy wspomnieć, że zasolenie wody wynosiło 35%, a temperatura 26,6 stopnia Celsjusza. Mimo tego nie brakowało determinacji, a na tym etapie rywalizacji najlepiej odnalazł się Menno Koolhaas. Holender wyszedł z wody, z czasem 47:02. O kilka sekund wyprzedzał takich zawodników jak: Sam Laidlow, Antonio Benito Lopez, czy Patrick Lange.
Natomiast najlepszym z Polaków był Kacper Stępniak, któremu przepłynięcie etapu pływackiego zajęło 47:20, co dawało mu 13 pozycję. O trzy sekundy wolniejszy był Robert Wilkowiecki, a Tomasz Szala był 39, z wynikiem 50:42.
Atak Laidlowa
Na początkowych kilometrach trasy kolarskiej podkręcił tempo Sam Laidlow, który sprawnie wyszedł na czoło stawki i wyprzedzał o kilkanaście sekund Matthew Marquardta oraz Antonio Benito Lopeza. W pewnym momencie za Laidlowem utworzyła się grupa pościgowa, w której znajdowali się m.in.: Kacper Stępniak, Kristian Blummenfelt, Magnus Ditlev, czy Patrick Lange. Choć Norweg miał ogromne problemy żołądkowe, przez co wielokrotnie wymiotował.
Ostatecznie etap kolarski na pierwszym miejscu zdołał ukończył Sam Laidlow. Francuz dokonał tego z łącznym czasem 4:46:45, a same 180 kilometrów przejechał w niesamowitym czasie 3:57:22. W ten sposób poprawił rekord trasy o ponad 7 minut. Na drugim miejscu znajdował się Robert Kallin (4:52:38), a trzeci był Magnus Ditlev (4:53:42).
Kacper Stępniak zameldował się w T2 z wynikiem 4:55:44, co dawało 11 pozycję. Tomasz Szala plasował się na 41 miejscu (5:15:53). Natomiast Robert Wilkowiecki znajdował się kilka pozycji niżej, z wynikiem 5:42:08. Choć już nie wybiegł na część biegową.
Zwycięska pogoń Lange
Na początku decydującego etapu wyścigu nadal prowadził Laidlow, ale z dalszych pozycji czaił się Patrick Lange, który od pierwszych kilometrów sukcesywnie nadrabiał do czołówki, wyprzedzając kolejnych zawodników. Już po sześciu kilometrach reprezentant Niemiec był na drugim miejscu, tracąc do Francuza 7:07. Udało mu się zniwelować stratę po 18 km. Od tamtej pory to Lange biegł na pierwszym miejscu, którego już nie oddał.
Ostatecznie Patrick Lange mógł cieszyć się z mistrzostwa świata, przekraczając linię mety, z wynikiem 7:35:53. Wyprzedził Magnusa Ditleva o 7:45. Natomiast trzeci był Rudy Von Berg (7:46:00).
TOP5 mężczyzn Mistrzostw Świata Ironman
- Patrick Lange (GER) – 7:35:34
- Magnus Ditlev (DEN) – 7:43:39
- Rudy Von Berg (USA) – 7:46:00
- Leon Chevalier (FRA) – 7:46:54
- Menno Koolhaas (NED) – 7:47:22
Mocny start Stępniaka
Kacper Stępniak pokazał bardzo dobrą dyspozycję na trasie, co zaowocowało 14 pozycją i wynikiem 7:58:08.
Pływanie – 47:20
T1 – 2:25
Rower – 4:06:01
T2 – 2:47
Bieg – 2:59:38
Finisz – 7:58:08
Wynik Szali
Natomiast Tomasz Szala skończył mistrzowski wyścig na Hawajach, na 36 pozycji. Pokonanie trasy zajęło mu 8:41:23.
Pływanie – 50:42
T1 – 2:30
Rower – 4:22:27
T2 – 2:38
Bieg – 3:23:07
Finisz – 8:41:23
Do mety nie dotarł Robert Wilkowiecki.
Przemek Schenk
fot. Ironman FB, Tomasz Szala FB, Kacper Stępniak FB