Wiadomości

Oliwa z Czają, Kalaszczyński z Kowalskim

Roszady na polskim podwórku triathlonowym. Michał Oliwa od grudnia rozpoczął współpracę z Jakubem Czają,  Łukasz Kalaszczyński z Tomkiem Kowalskim. Obaj triathloniści mają bardzo ambitne cele i tego samego sponsora.

– Jesteśmy po pierwszych testach i jest dobrze – mówi Jakub Czaja o Michale Oliwa. – Młody, zdrowy, sprawny mężczyzna. Przed nami ciężka i ciekawa, wspólna praca. Przede wszystkim musimy się skupić na bieganiu, bo tutaj Michał ma najwięcej rezerw i do zrobienia.

Jakub Czaja: Kobiety są bardziej zacięte i twardo dążą do celu


Z Jakubem Czają i Michałem Oliwą spotkaliśmy się na stadionie Sopockiego Klubu Lekkoatletycznego, gdzie nagraliśmy kolejny podcast. Miejsce nieprzypadkowe, bo to tutaj Jakub spędzał setki godzin ciężko trenując jako zawodowy biegacze, uczestnik mistrzostw Europy, świata i Igrzysk Olimpijskich w Atenach w 2004 roku. I może w tym spotkaniu, miejscu jest pewna symbolika, bo cel jaki sobie stawia ten duet jest ambitny i konkretny zarazem. Kwalifikacje i wyjazd Oliwy na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu w 2024 roku.

– Przyjechałem do trenera na trzy dni, aby zrobić testy, ustalić cele na najbliższy rok i te długoterminowe – mówi TriathlonLife.pl Michał Oliwa.

Jest jeszcze coś co łączy Jakuba i Michała, a dokładnie ktoś. To Michał Niewiadomski z KM Sport, który został sponsorem młodego i ambitnego zawodnika.

– Michał zwrócił się do mnie z pytaniem czy nie pomógłbym mu i nie został jego sponsorem – tłumaczy Niewiadomski. – Porozmawiałem z Jakubem, zastanowiłem się i pomyślałem, a dlaczego nie. Do tej pory współpracowałem z zawodnikami, którzy walczyli na dłuższych dystansach. Może teraz warto także spróbować powalczyć wspólnie na dystansie olimpijskim.

Złamać osiem godzin

KM Sport jest też sponsorem drugiego ambitnego zawodnika, Łukasza Kalaszczyńskiego. W tym jednak przypadku cele sportowe są inne. Co nie oznacza, że nie równie ambitne.

– W ciągu dwóch lat chcemy z Łukaszem powalczyć o slota na Hawaje, a w przyszłym sezonie o złamanie ośmiu godzin na pełnym dystansie – wyjaśnia Niewiadomski.

Łukasz Kalaszczyński bardzo poważnie zabrał się do roboty i stawianych celów. Jednym z elementów jest rozpoczęcie współpracy z Tomaszem Kowalskim, trenerem który w Polsce może pochwalić się największą liczbą zawodników, którzy co roku zdobywają kwalifikacje na mistrzostwa świata na popularnej „połówce” czy na Hawaje. Tomek jest także trenerem jedynego biało-czerwonego mistrza świata w kategorii wiekowej z Kona – MKONa, czyli Marcina Koniecznego. Kiedy zapytaliśmy Kowalskiego czy Łukasz ma szansę w 2020 roku złamać magiczne osiem godzin odpowiedział krótko.

– Wszystko wyjdzie w praniu.

Zobaczymy, a póki co zapraszamy do wysłuchania podcastu podczas którego rozmawiamy z Jakubem Czają i Michałem Oliwą o tym jak doszło do ich współpracy, planach na najbliższe dni, tygodnie, miesiące, celach, a także między innymi o tym, czy młody zawodnik jest gotowy na ciężko pracę, która przybliży go do marzenia, jakim jest start na igrzyskach.

Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X