Rozmowa

Roksana Słupek: Muszę stawiać siebie na pierwszym miejscu

Ten sezon był dla niej swoistą sinusoidą. Z jednej strony kontuzje i gorszy okres, a z drugiej debiut w mistrzostwach świata elity oraz udane starty. Roksana Słupek jest w trakcie intensywnego okresu roztrenowania.

Co najbardziej zapamiętałaś po tym sezonie?
Nie ma jednej szczególnej rzeczy, którą zapamiętam. Będzie ich wiele, od pierwszego obozu wysokogórskiego, pierwszej wizyty we Francji, Meksyku, Japonii i Chile, po kontuzje i trudny dla mnie czas aż do wielu życzliwych ludzi, których poznałam. Na pewno tez zapamiętam, że w tym sezonie po raz pierwszy wzięłam udział w mistrzostwach świata elity

Jakbyś oceniła ten sezon w skali szkolnej?
4

Skończyłaś tegoroczne starty w Abu Dhabi podczas mistrzostw świata. Czym był dla Ciebie udział w tych zawodach?
Spełnieniem marzeń o reprezentowaniu kraju na imprezie najwyżej rangi tuż po Igrzyskach Olimpijskich.. w kategorii elity.

Jak wspominasz tamten start?
Wspominam go tak, że przygotowania były trudne do zrealizowania prawidłowo. Więc było to spore wyzwanie. Wspominam też to, kiedy zaczęłam chorować po przylocie do Dubaju i szukaniu każdego możliwego sposobu żeby choroba się nie rozwinęła. Wspominam również dwie kraksy podczas wyścigu, które mnie „zatrzymały” i frustracje po tym.. Wspominam również pakunki lodu w rajstopy, kupowanie na szybko białej czapki, obmyślanie, jak znieść dobrze warunki pogodowe, które tam panowały bez możliwości zrobienia „heat prep”.

Jakie wyciągnęłaś wnioski nie tylko po tych zawodach, ale całym sezonie?
Muszę stawiać siebie na pierwszym miejscu i nie starać się zadowolić wszystkich. Do tego muszę sobie samej bardziej ufać.

Niestety w tym roku nie omijały Cię problemy zdrowotne. W jakim stopniu one komplikowały plany sportowe na ten rok?
Kontuzja komplikuje sezon zawsze w dużym stopniu, jeśli jest w trakcie kwalifikacji olimpijskiej. Mimo tego zaadoptowaliśmy się do sytuacji z trenerem, stawiając moje zdrowie na pierwszym miejscu, bo obydwoje wiemy, że 23 lata to jeszcze wiele lat kariery przede mną i to nie czas na podejmowanie jakiegokolwiek ryzyka.

Czy obecnie jest już wszystko w porządku w kwestiach zdrowotnych?
Tak.

Jak przebiega u Ciebie roztrenowanie?
Pracowicie. Nadrabiam zaległości na uczelni oraz robię wszystkie badania i załatwiam sprawy, których nie mogłam załatwić na odległość przez prawie cały rok. Wiec jest tego sporo. Staram się znajdywać czas dla rodziny i przyjaciół, ale jest tego mniej, niż bym chciała.

Kiedy planujesz wstępnie powrót do treningów i przygotowań do sezonu 2023?
Po świętach.

Kilka dni temu miałaś okazję poopowiadać o triathlonie w jednej ze szkół podstawowych, w Bydgoszczy. Jak wrażenia?
Byłam w szoku, na jakie fajne dzieciaki trafiłam! Dużo się mówi o tym, że młodzież jest teraz „gorsza” tzn. bardziej leniwa, z mniejszą ilością zainteresowań itp. Cieszę się, że nie jest to do końca prawdą i ja trafiłam na świetną klasę i szkołę. Mówienie do nich to była przyjemność! Od razu chcieli wskakiwać na mój rower, chociaż nie dosięgali nogami do pedałów.

Czy pojawiały się deklaracje od dzieciaków, że też będą chciały spróbować sił w triathlonie?
Oczywiście, pojawiły się deklaracje, że kiedyś triathlonu spróbują. Była to klasa o profilu kajakarskim.

Nadchodzą też wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia. Jak zazwyczaj odnajdujesz się  treningowo w tym okresie?
Zazwyczaj przypada on na okres roztrenowania więc mam luz:)) chociaż lubię zrobić jakiś trening aby zwiększyć apetyt na świąteczne przysmaki

Co najbardziej lubisz w tych świętach Bożego Narodzenia?
To, że widzę sporą część mojej rodziny.

Co Ci życzyć z okazji świąt oraz na Nowy Rok?
Przede wszystkim zdrowia.

Czy masz już ustalone cele sportowe na 2023 rok?
Chyba niezmiennie takie same z małymi nowymi szczegółami, ale to już zostawię dla siebie.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne, Roksana Słupek FB

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X