Silesiaman Triathlon rozpocznie się 6 czerwca
Zawody zostały przeniesione z Pszczyny do Katowic. Więc tam rozpocznie się tegoroczny cykl Silesiamana Triathlon. Nie zabraknie kilku zmian organizacyjnych.
– Tak jak w przypadku Diablaka ogromnie ucieszyła nas informacja o odmrożeniu czwartego etapu i możliwość organizowania imprez do 150 osób – mówi zadowolony Daniel Wójcik, organizator zawodów. – Wszystko wskazuje na to, że zdążymy wszystko przygotować, żeby gościć zawodników 6 czerwca w Katowicach. Ten termin mamy już ustalony od kilku tygodniu po tym, jak musieliśmy przełożyć imprezę w Pszczynie, która pierwotnie miała się odbyć 24 maja. Zgodnie z ostatnimi rozporządzeniami zawody możemy zorganizować do 150 zawodników – dodaje Wójcik.
Zmiana terminu to jedno, a czy organizatorzy zamierzają wprowadzić korekty, jeśli chodzi o dystanse?
Dystans bez zmian, ale na nowej trasie
– Rywalizacja odbędzie się na terenach zamkniętych dla ruchu na terenie Doliny 3 Stawów w samym sercu Katowic. Tak jak w pierwotnym planie, rywalizacja odbędzie się na dystansie 1/8IM – zdradza Wójcik.
Zachowanie wymaganego dystansu
– W kwestii zmian organizacyjnych dotyczących samego wyścigu, to powtórzymy schemat, który zastosujemy przy Diablaku, czyli zachowanie dystansu przy starcie, w jeździe na rowerze i biegu – tłumaczy Daniel Wójcik. – Strefa zmian będzie z większymi odstępami między rowerami. Strefa finiszera ograniczy się do gotowych butelkowanych napojów. W miarę potrzeb będziemy stosować maski. Zawodnik będzie musiał przyjść z wydrukowanym i podpisanym formularzem zgłoszenia do zawodów. Nie będzie strefy finiszera, aby ograniczyć zbieranie się zawodników na mecie – informuje organizator.
Wszyscy zawodnicy tęsknią za startami. Wiec jak ta tęsknota przekłada się na zainteresowanie zawodami w Katowicach?
Dużo niedowierzania
– Część zawodników z niedowierzaniem trochę patrzy na nasze starania, ale serdeczność i chęć startu wypływa z każdej wypowiedzi. Zawodnicy ewidentnie potrzebują celu w postaci zawodów. Wszyscy nie mogą się już doczekać. Zostało jeszcze kilkanaście miejsc. Więc kto chce z nami przegonić wirusa, zapraszamy 6 czerwca do Katowic – zaprasza Wójcik.
Zawody dojdą do skutku. Jednak to dopiero początek całego cyklu Silesiaman Triathlon. Zapytaliśmy o sytuację z pozostałymi imprezami pod tym szyldem.
Jak sytuacja wygląda z resztą cyklu Silesiamana?
– Mamy nadzieję, że najgorsze mamy już za sobą i katowicki triathlon 23 sierpnia jest niezagrożony. Liczymy, że 20 września zakończymy sezon duathlonem. Choć mamy jeszcze małą niespodziankę. Patrząc na chęć startu w „pięknych okolicznościach przyrody”, planujemy nowe górskie zawody. Szczegóły zostaną podane jeszcze w czerwcu – zapowiada Daniel Wójcik.
Przemek Schenk
foto: Silesiaman Triathlon