Rozmowa

Maciej Chmura: Musiałem zmuszać się do wysiłku

Zajął drugie miejsce w sprincie w Gdyni. To ostatni sprawdzian przed Frankfurtem. Tam Maciej Chmura liczy na dobre pływanie i rower.

Jak to jest, że krótkimi dystansami szykujesz się do pełnego?
Z jednej strony takie zawody uzupełniają kalendarz startowy. Ze względów covidowych lepiej startować, gdzie się da, niż nastawiać się jedynie na konkretne imprezy. W Gdyni są fajne zawody. Trochę ta impreza kolidowała ze startem w tym tygodniu, ale miałem ochotę przyjechać. Jeśli chodzi o kwestie treningowe, to dobrze zmusić się do wysiłku, kiedy jesteś w trakcie treningu wytrzymałościowym pod Ironmana.

Czyli to był mocny akcent treningowy pod pełny dystans?
Tak, już jestem trochę wypoczęty przed nadchodzącym Ironmanem. Cały ten start był zmuszaniem się, aby wejść ten stopień wyżej, ale nie wychodziło.

W tym tygodniu startujesz we Frankfurcie. Jak wyglądają te ostatni dni przed zawodami?
Trenowałem stosunkowo mało. Wleciały 2-3 mocniejsze jednostki. Choć to jest 50 procent tego, co robiłem przez ostatnie tygodnie.

Jak forma?
Dobra, choć zdrowotnie dokucza Achilles. Nastawiam się na dobre pływanie i rower. Mam nadzieję, że nic nie będzie mi przeszkadzać na biegu.  

Rozmawiał: Marcin Dybuk
foto: Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X