Rozmowa

Natalia Krawczyk zmęczona, ale zadowolona

Wygrała w niedzielę rywalizację kobiet w AG podczas MP w Rawie Mazowieckiej. Pierwotnie nie myślała o starcie. Obecnie ma w planach udział w 2-3 zawodach i kończy sezon.

Jak się czujesz po niedzielnym starcie?
Dziękuję, dobrze. Trochę zmęczona, ale zadowolona.

Jak przebiegały przygotowania do MP w Rawie?
Właściwie nie mogę powiedzieć, że przygotowania były konkretnie pod tę imprezę. Trenowałam normalnie z myślą o startach. Pomysł wystartowania na MP w Rawie pojawił się, gdy okazało się, że w ogóle się odbędą.

Czy w pierwotnym planie na ten rok planowałaś start w MP w Rawie?
Szczerze mówiąc, gdy zostało ogłoszone, że MP odbędą się w Blachowni, byłam pewna, że nie wystartuję w tej miejscowości. Gdy okazało się, że odbędą się w Rawie, to postanowiłam wystartować.

W której płaszczyźnie widziałaś największy progres na podstawie niedzielnego startu?
W tym starcie porównując do startu w Bełchatowie, zdecydowanie lepiej mi się jechało na rowerze. Może to jest kwestią tego, że jechałam na zwykłym rowerze szosowym z kołami czasowymi, a nie na czasówce.

Jak oceniasz etap pływacki?
Sama byłam zaskoczona dyspozycją. Nie spodziewałam się, że wyjdę pierwsza z wody z taką przewagą. Chyba nawet speaker i kibice byli zaskoczeni (śmiech).

krawczyk

Zobacz też:

Zuzanna Sudak: Oczekiwałam od siebie więcej

Jakie miałaś założenia na rower?
Nie było żadnych założeń. Po prostu miałam pojechać mocno. Wiedziałam, jaki jest profil trasy (nawroty, zakręty, wąska droga) i tak, jak się spodziewałam, była jazda w grupach.  Starałam się nie tracić mojej przewagi po pływaniu.

Jak się czułaś na biegu?
Moje odczucia co do biegu były kompletnie różne od tego, co było w rzeczywistości. Miałam wrażenie, że strasznie wolno biegnę, a wszystkie dziewczyny mnie goniące, robią to szybciej ode mnie. Dopiero po drugim nawrocie i dopingu znajomych zorientowałam się, że powiększam przewagę.

Czy MP w Rawie były dla Ciebie najważniejszymi zawodami w sezonie?
Jeśli chodzi o rangę zawodów, to tak. Na każdych zawodach staram się dać z siebie wszystko, bez względu, czy to są mistrzostwa Polski lub zawody, gdzie startuje 50 osób.

Jak ten wynik osiągnięty w niedzielę, wpływa na Twoje dalsze plany startowe?
Plany się nie zmieniły. Wystartuję jeszcze na dwóch może trzech zawodach i zakończę sezon startowy.

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X