Mocna głowa, słabe kolana czyli czas na Ironman Bolton
Od kiedy uprawiasz triathlon i ile czasu tygodniowo poświęcasz na treningi?
Triathlonem zajmuje się od trzech lat. Przygotowania do IM rozpocząłem w styczniu 2019, trenując 10-20 godzin tygodniowo, pracując równolegle na pełnym etacie.
Co jest Twoją najmocniejszą stroną, a co najsłabszą i co robisz, aby wyeliminować tę najsłabszą?
Moją najmocniejszą stroną jest głowa. Jeśli w coś wierzę, czegoś pragnę, to zrobię to. Najsłabszą są kolana…
Czym się zajmujesz zawodowo?
Jestem nauczycielem pływania w Wielkiej Brytanii
Jaki trening jest Twoim ulubionym, a do którego musisz się zmuszać?
Lubię triathlon, bo się nie nudzę. Każdego dnia robię coś innego, widzę innych ludzie, trenuję w różnych miejscach. To mnie nakręca.
Jak przepracowałeś zimę?
Zimy w UK są jak jesień w Polsce. Dlatego z biegiem nie było problemów. Rower natomiast robiłem na trenarzeże. Pracuję obecnie z teamem IronMan Inspiration i cały trening rowerowy oparty jest na mocy. Żeby dać z siebie 110% zdecydowałem się zostać w domu i ćwiczyć przed ścianą, a długie wyjazdy robić na dworze.
Jakie stawiasz sobie cele na sezon 2019?
Ironman Bolton, potem zobaczymy.
Jakie masz sportowe marzenia?
Chciałbym, by moje dzieci też kiedyś poszły w moje ślady. Chciałbym także zakwalifikować się na mistrzostwa świata, oczywiście w AG.
Jak się regenerujesz?
Generalnie moje ciało źle znosi tapering (zmniejszenie intensywności). Zawsze ciężko było mi w tygodniach kiedy zwalnialiśmy tempo. Po każdym treningu zawsze mam naturalny szejk z białkiem, lód na kolana, rozciąganie, zimne gorące prysznice. Lista jest dość długa. Najważniejszy dla regeneracji zawsze był czas spędzony z rodziną, z żoną i dziećmi. Ciało zawsze regenerowało się szybciej i lepiej.
Jak wygląda Twój dzień. Rano trening, później praca i popołudniu trening czy może inaczej?
Pobudka 3/5 rano, pierwszy trening, czasami dwa. Śniadanie, dzieci do szkoły, potem następny trening, z psem na spacer i popołudnie do pracy. Staram się wcześniej kłaść się spać, ale zawsze się to przeciąga. I tak sześć razy w tygodniu.
Powodzenia w niedzielę w Ironman Bolton…
Dziękuję. Będę zadowolony jak dotrę do mety w przedziale czasowym 11-13 godzin. To mój pierwszy raz. Do tego nigdy jeszcze nie przebiegłem maratonu.
Dawid Majakowski
foto materiał prywatny