Rozmowa

Filip Glapa chce się pokazać z jak najlepszej strony za granicą

Filip Glapa zakończył sezon startem w ME. Już przygotowuje się do kolejnego sezonu m.in.: startami w biegach ulicznych. Celem na następny rok są mistrzostwa Polski.

Twoje ostatnie starty miały miejsce podczas ME Youth w tureckiej Alanyi. Jak je oceniasz z perspektywy czasu?
Wracając myślami do Mistrzostw Europy, szczerze powiem, że odczuwam niedosyt. Moim celem było wejście do finału A. Niestety zabrakło kilkunastu sekund i trochę szczęścia. Mimo wszystko walczyłem do końca o każdą sekundę. O wiele lepiej poszedł mi start sztafetowy, gdzie postawiłem wszystko na jedną kartę. Wyprowadziłem zespół na szóste miejsce.

Do startów w Turcji przygotowywałeś się na zgrupowaniu w Rijece. Jak przebiegały treningi?
Rijeka to świetne miejsce na obóz. Jest tam bieżnia, odkryty basen 50m, morze i wiele tras kolarskich. Dodatkowo byłem tam ze świetną ekipą. Dlatego treningi były bardzo efektywne i pozwoliły mi osiągnąć szczyt formy.

Jakie masz odczucia po tym sezonie?
Mam mieszane uczucia. Sezon zacząłem słabo, meldując się dopiero na szóstej pozycji na mistrzostwach Polski w duathlonie. Później również nie najlepszy występ w PE w Olsztynie. Jednak z czasem trwania sezonu zacząłem się rozkręcać. Wygrałem prawie wszystkie wyścigi Pucharu Polski. Jeśli chodzi o starty w Polsce, jestem zadowolony. Starty za granicą pozostawiają wiele do życzenia. Czułem, że jeszcze nie pokazałem tego, na co mnie stać.

Który ze startów uważasz za najlepszy w swoim wykonaniu?
Zdecydowanie Mistrzostwa Polski w Rawie Mazowieckiej. Mimo słabego pływania udało mi się znaleźć w pierwszej grupie i odjechać. Na biegu cały czas trzymałem równe tempo.  Kontrolowałem sytuację i wywalczyłem pierwsze miejsce. Słyszałem opinie, że zrobiłem to „po profesorsku”.

Z perspektywy wszystkich zawodów oraz treningów w tym sezonie, w której płaszczyźnie odczułeś największy progres?
Największy progres odczułem w jeździe na rowerze. Czuję, że jestem coraz mocniejszy w tej dyscyplinie.

Czym różnił się ten sezon od poprzednich?
Na pewno długością. Zacząłem go w kwietniu, a skończyłem w październiku. To był mój pierwszy tak długi sezon. Oprócz tego różnił się mój system przygotowań, ale konkretne informacje zostawiam dla siebie.

Czy pojawiały się w tym sezonie podczas rytmu startowego i treningowego jakieś trudniejsze momenty?
W zasadzie nie miałem takich momentów. Cały czas starałem się myśleć o zbliżających się Mistrzostwach Polski lub Europy.

Choć skończyłeś sezon tri, to planujesz startować w kilku biegach ulicznych. Czy to jest już jedna z części przygotowań do przyszłorocznych startów w triathlonie?
Oczywiście, taki jest ich cel. Pozwolą mi one na bieżąco kontrolować formę i sprawdzać różne scenariusze, które mogą pojawić się na wyścigach w triathlonie.

Myślałeś już o głównych celach na sezon 2022?
Klasycznie celem będą Mistrzostwa Polski w triathlonie. Najbardziej chciałbym się skupić na startach międzynarodowych. Chcę jak najwięcej startować za granicą.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne, Peter Horsten

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X