Mistrzostwa świata Ironman 70.3 w Gdyni? Tak!
Czy impreza typu IRONMAN 70.3 Gdynia jest dużą korzyścią dla miasta?
– Zdecydowanie tak! Obok korzyści promocyjnych wynikających z organizacji z zawodów z najwyższej światowej półki, są też wymierne korzyści, które odnoszą firmy obsługujące tę imprezę w Gdyni. Traktujemy tę imprezę znacznie szerzej niż tylko w wymiarze sportowym, to jest również poszerzenie oferty turystycznej. Większość uczestników przyjeżdża do Gdyni na 4-5 dni z całymi rodzinami, którzy stają się kibicami, a jednocześnie są turystami, którzy chcą skorzystać z uroków miasta.. rodzinna zawodach każdy znajdzie coś dla siebie. Jest IRONKIDS czyli, aquathlon dla dzieci w piątek, dystans sprinterski w sobotę lub sztafeta do wyboru oraz oczywiście wisienka na torcie czyli wyścig IRONMAN na dystansie 70.3 w niedzielę.. Patrząc na rozwój triathlonu w Polsce można powiedzieć, że udało nam się przyciągnąć imprezę, która idealnie wpisuje a się w charakter naszego miasta, młodego, ale rozwijającego się bardzo dynamicznie.Dla większości zawodników rozpoczynających przygodę z tym sportem udział w zawodach w Gdyni jest swego rodzaju marzeniem, które jest na wyciągnięcie ręki i z tego się bardzo cieszę.
Jaka jest historia i kulisy sprowadzenia zawodów rangi IRONMAN do Gdyni?
– Już rozpoczynając rozmowy dotyczące Herbalife Triathlon Gdynia, mieliśmy gotową strategię, która zakładała organizację zawodów rangi IRONMAN. Cieszymy się z tego, że w 2015 roku po raz pierwszy w Polsce pojawiła się taka impreza. Licencja, jaką otrzymaliśmy wspólnie ze Sport Evolution, dotyczy lat 2015 – 2020. Oznacza to, że pięć kolejnych edycji zawodów IRONMAN 70.3 odbędzie się właśnie w Gdyni. Mamy wiele pomysłów i wiele niespodzianek. Z roku na rok ta impreza staje się jeszcze lepsza. Taki jest cel nasz oraz ekipy Sport Evolution.
Od lewej: Marek Łucyk (dyrektor GCS), Adam Greczyło i Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek przed startem IM 70.3 Gdynia 2016
Przed nami druga edycja Gdynia Półmaraton, którą organizujecie również ze sprawdzoną ekipą Sport Evolution i nie jest tajemnicą, że walczycie o Mistrzostwa Świata w półmaratonie dla Gdyni w 2020 roku…
– Po prezentacji w Polskim Związku Lekkiej Atletyki, gdzie obok Gdyni do miana polskiego kandydata do organizacji Mistrzostw Świata w półmaratonie w 2020 roku zabiegały również Sopot i Warszawa to nasza aplikacja została uznana za najlepszą i zostanie przedstawiona w IAAF jako polski kandydat do tej imprezy.
Skoro mowa o mistrzostwach świata to wróbelki ćwierkają, że Gdynia ma również chrapkę na mistrzostwa świata IRONMAN 70.3. Czy może Pan to potwierdzić?
– Kiedy zaczynaliśmy przygodę z triathlonem w Gdyni to naszym marzeniem było, aby IRONMAN odbył się w naszym mieście i po trzech latach ciężkiej pracy udało się to marzenie zrealizować. Wspólnie z organizatorami imprezy wyznajemy taką zasadę, która głosi, że kto nie idzie do przodu, ten się cofa i myślę, że kolejnym krokiem będzie właśnie walka o organizację Mistrzostw Świata.
Czy dajecie sobie jakiś bliżej określony horyzont czasowy na ten projekt?
– W tej chwili jeszcze nie. Jak widać co roku, wspólnie ze Sport Evolution wprowadzamy innowacje, które mają na celu uatrakcyjnić imprezę. Chociażby zeszłoroczna zmiana trasy rowerowej, wyjścia z wody i strefy zmian. Trasa rowerowa była bardziej wymagająca, ale za to piękna, malownicza i poprowadzona na jednej pętli. W tym roku również szykujemy nowości, które pojawią się na plaży miejskiej w centrum miasta. Rozważamy również przeniesienie strefy dla zawodników w inne miejsce. Staramy się wzbogacić całą imprezę, aby była ona jeszcze bardziej atrakcyjna dla zawodników, jak i również kibiców.
Zamykacie duże miasto w środku sezonu urlopowego na cały weekend. Mieszkańcy nie narzekają?
– Przywiązujemy bardzo dużą wagę do tego problemu. Jest to na pewno spore utrudnienie dla mieszkańców mieszkających w śródmieściu. Wspomnę tylko, że ta część miasta jest otwarta dla wszystkich, inaczej niż większość tego typu miast europejskich, gdzie śródmieścia są zamknięte i znajdują się tam deptaki i ciągi piesze. Prowadzimy bardzo szeroką akcję informacyjną wśród mieszkańców. Do poszczególnych dzielnic wysyłamy ulotki informujące o zamknięciu ulic i dokładnych godzinach utrudnień w ruchu kołowym. Rozwieszamy plakaty na klatkach schodowych. Trzeba też pamiętać, że osoby mieszkające w centrum każdego miasta muszą liczyć się z pewnymi utrudnieniami. Zazwyczaj jest to strefa płatnego parkowania, czasem ograniczony dostęp do lokalu usługowego czy własnego mieszkania. Także hałas, bo w centrum takiego miasta jak Gdynia pojawia się dużo turystów. Z drugiej strony sporo osób cieszy się z tego powodu, że w mieście odbywają się liczne imprezy. Restauratorzy, właściciele sklepów mają większy zyski. Osoby, które tego dnia wyjeżdżają muszą zaplanować sobie taki dzień wcześniej. Staramy się z wyprzedzeniem i dokładnie informować o wszelkich utrudnieniach na różne sposoby. Dodatkowo zawsze po zakończeniu takich zawodów podsumowujemy wszystko i wyciągamy wnioski na przyszłość. Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż na trasie zawodów znajduje się ogromna liczba kibiców, śmiem twierdzić, iż lwią część stanowią właśnie mieszkańcy, których zachęcamy do udziału w zawodach.
Jakie plany w 2017 roku? Na co warto przyjechać do Gdyni?
– Będą imprezy, o których można już powiedzieć, że są tradycyjnie w Gdyni, czyli biegowy cykl Grand Prix Gdyni – 4 biegi na dystansie 10 km, zawody triathlonowe IRONMAN 70.3 Gdynia oraz MTB Marathon. Będzie UEFA EURO U21 czyli największa impreza piłkarska jaką organizuje nasz kraj samodzielnie, a do Gdyni przyjeżdżają zespoły, które mają w swoich szeregach gwiazdy z Portugalii czy też Hiszpanii, których łączna wartość wynosi ponad 80 mln euro. Dodatkowo odbędą się oczywiście największe regaty żeglarskie czyli Volvo Gdynia Sailing Days. Prawie przez 3 tygodnie rywalizacji na akwenie, który w 2019 będzie areną Mistrzostw Świata klas olimpijskich., Będzie jeszcze jedna niespodzianka, ale w sumie możemy o tym powiedzieć już teraz. Pod koniec czerwca odbędą się w Gdyni Mistrzostwa Polski w kolarstwie szosowym organizowane przez sprawdzoną markę jaką jest Lang Team. Dodatkowo podczas tej imprezy odbędzie się Cyklo Gdynia, czyli impreza dla amatorów. Ostatnie kilometry wyścigu profesjonalistów będą ustawione w postaci pętli, tak aby kibice mogli podziwiać zawodników kilka razy w centrum miasta. Będzie również coś dla tych, którzy tęsknią w Gdyni za Red Bull Air Race Show, czyli pokazy lotnicze, które odbędą się tydzień po zawodach IRONMAN 70.3.
Marek Łucyk przed startem Herbalife Triathlon Gdynia 2015
Wprowadziliście kilka zmian w cyklu Grand Prix Gdyni w 2017 roku. Najważniejsze to chyba zmiana tras. Skąd pomysł?
– W 2016 roku w trakcie całego cyklu Grand Prix Gdyni przeprowadziliśmy ankietę wśród zawodników pytając o różne aspekty organizacji imprezy. Biegacze w kilku ważnych punktach zasugerowali nam jakich zmian oczekują. Podstawową sugestią była zmiana trasy. I to się właśnie dzieje. . Pierwsze zawody, Bieg Urodzinowy za nami. Biegliśmy w odwrotnym kierunku niż dotychczas. Kolejnym postulatem było zwiększenie trudności tras. Dlatego Nocny Bieg Świętojański będzie w zasadzie biegiem górskim. Ponad 2 km podbiegu na Witomino po ulicy Kieleckiej, a następnie zbieg ulicą Małokacką. Tak więc do tego biegu radzę się odpowiednio przygotować. Bieganie w dół też nie jest proste. Imprezy podzieliśmy na dwa dni, aby każdy swobodnie mógł się przygotować do biegu lub marszu na swoim dystansie. Wprowadziliśmy pacemakerów, którzy wyznaczają tempo w każdej ze stref. Dodatkowo wprowadziliśmy pakiet premium, o który postulowali zawodnicy, a za który jak pisali są gotowi zapłacić więcej. Oczywiście w zamian oczekują jakości i my tę jakość dostarczamy wraz z koszulką New Balance. Jest też ułatwienie, bo można za jednym razem zapisać się na cały cykl. Nie zmieniliśmy jednego. W dalszym ciągu biorąc udział w biegu głównym każdy może wygrać samochód. Tym razem jest to Opel Adam ufundowany przez naszego partnera Serwis Haller. Mamy jeszcze w zanadrzu kilka miłych niespodzianek dla naszych uczestników, o których poinformujemy w najbliższym czasie.
Rozmawiał: Adam Greczyło