Michał Oliwa obronił tytuł MP
Ostatnim akcentem dzisiejszych zawodów była walka elity mężczyzn, u-23 oraz juniorów. Mocna lista startowa gwarantowała wielkie emocje. Tak też było.
W gronie faworytów na pewno trzeba wymienić Michała Oliwę, który notuje bardzo dobre wyniki na arenie krajowej. Ostatnio zwyciężył w Suszu na dystansie olimpijskim. Do tego rok temu też został Mistrzem Polski na sprincie w Rawie Mazowieckiej. Wówczas wygrał z czasem 57:52. Wyprzedził Maćka Bruździaka (1:54:56) oraz Kamila Damentkę (1:55:31). Obaj z pewnością będą chcieli się zrewanżować. Do tego o dobry wynik z pewnością powalczą m.in.: Kacper Stępniak, czy Tomasz Marcinek.
Dobre pływanie Głuszkowskiego
Mateusz Głuszkowski wyszedł z wody z czasem 8:06. Miał 8-9 sekund przewagi nad Maciejem Bruździakiem oraz Michałem Oliwą.
Po 10 kilometrach trasy kolarskiej wykrystalizowała się pierwsza grupa. Tworzyli ją Bruździak, Marcin Stanglewicz, Głuszkowski, Stępniak oraz Oliwa. Taki stan utrzymał się do końca tego etapu, choć pierwsi do T2 zjechali Bruździak i Głuszkowski, a nad resztą grupy mieli 13-14 sekund przewagi.
Kluczowy bieg
Pierwsze roszady nastąpiły po pierwszych 2,5 kilometra. Maciej Bruździak, Michał Oliwa oraz Marcin Stanglewicz oderwali się od reszty grupy i mieli już przynajmniej 31 sekund przewagi nad resztą stawki. To oznaczało, że losy zwycięstwa rozstrzygną się między tą trójką.
Na ostatnich metrach finiszowali Oliwa z Stanglewiczem. Minimalnie szybszy okazał się obrońca tytułu. Michał Oliwa wbiegł na metę z czasem 55:55, wyprzedzając Marcina Stanglewicza jedynie o dwie sekundy. Podium uzupełnił Maciej Bruździak z wynikiem 56:02.
TOP5 mężczyzn (Elita, u-23, juniorzy)
- Michał Oliwa – 55:55
- Marcin Stanglewicz (jun.) – 55:57
- Maciej Bruździak (u-23) – 56:02
- Kacper Stępniak – 56:47
- Kamil Damentka (u-23) – 56:55
Przemek Schenk
foto: Polski Triathlon FB
