Martyna Kantor: Wysoka temperatura i duża wilgotność były wyzwaniem
To był dla niej trzeci start w triathlonie oraz debiut na pełnym dystansie. Martyna Kantor była druga w kategorii wiekowej podczas Ironman Cozumel i trzecia wśród amatorek.
Jest czołową polską biegaczką górską, wielokrotną medalistką Mistrzostw Polski w biegach górskich. Od kilku miesięcy trenując pod okiem Jacka Tyczyńskiego, próbuje sił w triathlonie. Idea startu na pełnym dystansie w triathlonie pojawiła się w czerwcu, kiedy Martyna Kantor doznała kontuzji. Przed Ironman Cozumel wystartowała dwukrotnie: na dystansie olimpijskim i 1/2IM. Zawodniczka nie kryje zadowolenia po zawodach w Meksyku, gdzie w K30-34 zajęła drugie miejsce i trzecie wśród wszystkich amatorek.
– Jestem bardzo zadowolona z tego debiutu. Na co dzień związana jestem ze światkiem biegów górskich, ale w tym roku w czerwcu z powodu kontuzji wpadłam na ten nieco szalony pomysł startu w IM. Tutaj wielkie podziękowania dla Jacka Tyczyńskiego, który bardzo sprawnie i efektywnie wprowadził mnie w nową dyscyplinę. Co to samego wyścigu, to pływanie i rower poszły bardzo sprawnie lepiej, niż zakładałam. Podczas etapu biegowego było już nieco słabiej, warunki mnie wykończyły. Normalnie dosyć dobrze radzę sobie z upałami, ale combo wysoka temperatura plus duża wilgotność były dla mnie sporym wyzwaniem. Więc końcowa lekkim zygzakiem ale poszło. To było super doświadczenie, sama impreza jest naprawdę cudowna. Mnóstwo kibiców, przepiękny etap pływacki i rowerowy, świetna organizacja. Kolejny element z „To do list” odhaczony: I’m an Ironman – opowiada Martyna Kantor, specjalnie dla TriathlonLife.pl.
Liczby Kantor
Pływanie – 1:00:47
T1 – 3:53
Rower – 5:03:00
T2 – 3:29
Bieg – 3:35:46
Finisz – 9:46:55
Zadowolony trener
Optymizmu oraz zadowolenia z tego startu Martyny Kantor nie ukrywał Jacek Tyczyński, który z nią pracuje od kilku miesięcy. Zwraca też uwagę, że jest jeszcze duży potencjał na poprawę.
– Start Martyny był naprawdę dobry, to dopiero trzeci jej triathlon. Brakuje jej jeszcze obycia w tej dyscyplinie. Warunki w Cozumel były w tym roku wyjątkowo trudne i patrząc na czasy biegowe pro jak i czołowych AG, wyniki biegu były bardzo wolne. Sporo osób nie ukończyło wyścigu. Przygotowywaliśmy się do tego startu od czerwca, ale w tym czasie musieliśmy opanować wszystkie techniczne kwestie tej dyscypliny. Pływanie na wodach otwartych, strefy zmian, żywienie, jazda w pozycji czasowej. Z większością z tych rzeczy Martyna czuje się już całkiem ok, ale wciąż jest jeszcze ogromny potencjał na poprawę. Cieszy dobry rower, bo tutaj są jeszcze spore rezerwy. Wydaje się, że w przyszłości to może być jej mocna strona, jeśli będzie chciała mocno rozwijać się w triathlonie. W biegu nie była jeszcze w stanie w pełni pokazać możliwości, ale na tej trasie i na tym dystansie to było do przewidzenia. Wiem, że Martyna chce łączyć bieganie górskie z triathlonami na długich dystansach, ale o szczegółach będziemy rozmawiać po jej powrocie do kraju. Na pewno życzyłbym sobie, żeby mogła przetrenować cały okres przygotowawczy w specyfice triathlonowej, bo wyniki jakie osiąga po krótkim czasie kontaktu z pływaniem i rowerem, napawają optymizmem – mówi Jacek Tyczyński specjalnie dla TriathlonLife.pl, trener zawodniczki.
Wyniki wszystkich Polaków startujących w Ironman Cozumel
Ewa Komander PRO DNF
Martyna Kantor K30-34 poz. 2 / 9:46:55
Szymon Brzęk M35-39 poz. 57 / 12:21:34
Dawid Kruszyna M35-39 poz. 66 / 12:37:39
Marcin Młynarczyk M45-49 poz. 45 / 11:53:56
Tomasz Tamborski M45-49 poz. 99 / 13:42:26
Przemek Schenk
foto: materiały prywatne