Wiadomości

Lotto Duathlon Energy Rumia. Rekord trasy Sergiusza Sobczyka

Mistrzostwa Polski w duathlonie w Rumi rozpoczęły się od walki amatorów. Rywalizacja stała na wysokim poziomie.

To już szósta edycja mistrzostw Polski w duathlonie w Rumi. Warto przypomnieć, że ta impreza została wyróżniona jako Sportowe Wydarzenie Roku 2021 w Rumi podczas Rumskiej Gali Sportu.

Niewątpliwie jednym z faworytów był Sergiusz Sobczyk, który rok temu był najszybszym zawodnikiem AG OPEN.

– Przed Rumią czuję się dobrze. Naprawdę solidnie trenuję od początku przygotowań do tego sezonu. Czuję, że razem z regeneracją, na którą bardzo postawiłem w tym sezonie, to działa. Pierwsze multisportowe zawody w sezonie to zawsze lekka niewiadoma ze względu na rower, który w ostatnim okresie trenowałem w 99% na trenażerze. Po Portugalii, czyli od końca lutego, byłem tylko raz na dworze i było to przedwczoraj, żeby przećwiczyć sobie strefy zmian. Tak czy inaczej, jadę do Rumi z bojowym nastawieniem. Cieszę się na rywalizację, która zapowiada się na naprawdę wysokim poziomie – mówił Sergiusz Sobczyk przed zawodami w rozmowie z TriathlonLife.pl.

Warto też było zwrócić uwagę na takich zawodników jak: Marcin Konieczny, powracający po dwuletniej przerwie – Jacek Krawczyk, Tomasz Spaleniak, Jan Popławski, Paweł Młodzikowski, czy Paweł Ochal. Jedno było pewne. Rywalizacja w AG godnie rozpocznie MP w duathlonie na dystansie sprint. Tak też było!

Mocny bieg Ochala. Sobczyk w drugiej grupie

Pierwszy bieg najszybciej pokonał Paweł Ochal. Zawodnik z Bydgoszczy zameldował się w T1 z wynikiem 15:42. Miał dwie sekundy przewagi nad Grzegorzem Kuncem. Mateusz Gajewski tracił do prowadzącego pięć sekund.

Za nimi znajdowali się Sergiusz Sobczyk i Jan Popławski. Tracili do Ochala 14 sekund.

Z T1 pierwszy wyszedł Mateusz Gajewski. Choć nad drugim Sobczykiem miał jedynie sześć sekund przewagi. Gonił ich m.in.: Jan Popławski z dziewięciosekundową stratą do prowadzącego zawodnika.

O zażartej walce świadczy też fakt, że już podczas pierwszego biegu ratownicy mieli co robić. Z trasy musiał zejść Marek Pałysa. Powodem był uraz głowy. Uderzył w tabliczkę znaku drogowego. Zawodnik nie stracił przytomności i normalnie komunikuje się z personelem medycznym. Po zawodach zdradził, że czuje się dobrze, choć obolały.

Mocna rywalizacja na rowerze

Po pierwszych 10 kilometrach jazdy na rowerze prowadził Mateusz Gajewski z wynikiem 30:36. Miał 9 sekund przewagi nad Janem Popławskim, a 11s. nad Sobczykiem.

Na drugiej części etapu kolarskiego Sobczyk wraz z Popławski niebezpiecznie zbliżali się do Gajewskiego na 3-6 sekund. To oznaczało, że wszystko rozstrzygnie się na ostatnich niecałych 2,5 km. biegu.

Zwycięski atak Sobczyka

Sergiusz Sobczyk jako pierwszy wybiegł z T2. Miał 4-5 sekund przewagi nad Mateuszem Gajewskim i Janem Popławskim. Kolejną grupę zawodników tworzyli: Łukasz Krieger, Tomasz Spaleniak, którzy do prowadzącego tracili już 1:07-1:09.

Na ostatnim odcinku rywalizacji kontrolował sytuację Sergiusz Sobczyk, który z uspokajających gestem wbiegł na metę, wygrywając w Rumi drugi raz z rzędu. Pokonał trasę z wynikiem 53:25. Od razu wybuchem radości dzielił się z kibicującą żoną oraz małym synkiem.

– Mój najlepszy suport, czyli synek i żona dodają mi mnóstwo energii. Wiem, że dzięki nim jestem lepszy. Wspierają mnie i robią wszystko, żebym mógł ciężko trenować w miarę możliwości. Uważam, że to był dobry wyścig. Czułem się świetnie – mówił po zawodach Sergiusz Sobczyk w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa z zawodnikiem wkrótce na stronie.

Na drugim miejscu zawody ukończył Jan Popławski, który zameldował się na mecie z wynikiem 53:54.

– Jestem zadowolony z wyścigu, ponieważ wracam po kontuzji. Choć trenowałem już przez miesiąc na pełnym obciążeniu. W czasie przerwy jedynie mogłem pływać. Tak trwało przez 1,5 miesiąca. Dlatego jestem zadowolony z rezultatu, ale trochę boli drugie miejsce, że nie udało się wygrać w końcu. Na to przyjdzie jeszcze czas – dzielił się przemyśleniami po zawodach Jan Popławski w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa wkrótce na stronie.

Podium uzupełnił Mateusz Gajewski. Pokonał trasę z czasem 54:15. Nie krył zadowolenia po zawodach.

– Czuję się dobrze. Nie miałem konkretnego planu. Na początku rywalizacji zabrałem się z Pawłem Ochalem, bo widziałem, że biegnie w miarę przystępnym tempem – krótko komentował wyścig Mateusz Gajewski w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa wkrótce na stronie.

TOP5 mężczyzn AG OPEN

  1. Sergiusz Sobczyk – 53:25
  2. Jan Popławski – 53:54
  3. Mateusz Gajewski – 54:15
  4. Tomasz Spaleniak – 54:53
  5. Łukasz Krieger – 55:03

Zażarta walka kobiet

W rywalizacji Pań najlepiej rozpoczęła Karolina Jahnz. Zawodniczka trenująca pod okiem Małgorzaty Otworowskiej pokonała pierwszy bieg z wynikiem 18:43. Dosłownie przy niej znajdowała się Magdalena Lenz. Trzecia była Sandra Kopiczko. Zawodniczka z Giżycka traciła do prowadzącej rywalki jedynie cztery sekundy.

Na pierwszych 10 kilometrach najszybsza była Magdalena Lenz. Na tym etapie rywalizacji miała 26 sekund przewagi nad Karoliną Jahnz. Na trzecim miejscu jechała Katarzyna Kaczkowska, która traciła 1:01 do prowadzącej rywalki. Podczas drugiej części etapu kolarskiego Lenz utrzymywała przewagę nad resztą stawki.

Zameldowała się w T2 z czasem 49:48. Tym samym miała 29 sekund zapasu nad Jahnz. Nadal na trzecim miejscu znajdowała się Katarzyna Kaczkowska, z wynikiem 1:14.

Na biegu Magda Lenz kontrolowała sytuację. Zameldowała się na mecie z wynikiem 59:55. Tym samym poprawiła się względem poprzedniej edycji zawodów w Rumi, gdzie była druga.

– Jestem zadowolona. Od początku było ostre tempo, na pierwszym biegu. Potem musiałam mocno pracować na rowerze. Na drugim biegu też musiała być moc, aby zwyciężyć – analizowała Magdalena Lenz w rozmowie z TriathlonLife.pl. Cała rozmowa z zawodniczką wkrótce na stronie.

Podium uzupełniły: Karolina Jahnz (1:00:20) oraz Katarzyna Kaczkowska (1:01:37).

TOP5 kobiet AG OPEN

  1. Magdalena Lenz – 59:55
  2. Karolina Jahnz – 1:00:20
  3. Katarzyna Kaczkowska – 1:01:37
  4. Małgorzata Szczęsna – 1:02:39
  5. Angelika Kowalska – 1:03:44

Następni do rywalizacji staną Młodziki i Młodziczki.

Przemek Schenk
foto: Przemek Schenk, Marcin Dybuk

 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X