Rozmowa

Maciej Brzyski: Udanie otworzyłem sezon

Zajął drugie miejsce w zawodach w Osieku na 1/8IM. Oprócz dalszych planów sportowych Maciej Brzyski będzie musiał odnaleźć się w nowej roli.

Jak oceniasz inaugurację tri sezonu w Osieku jako zawodnik i trener?
Dla mnie to bardzo udane otwarcie sezonu. Sam zająłem drugie miejsce, przegrywając dopiero na ostatnich metrach po bardzo ciekawej rywalizacji. Jeszce bardziej cieszą mnie wyniki zawodników z mojego teamu B3T.

Który z Twoich podopiecznych najbardziej Cię pozytywnie zaskoczył?
Bardzo dobrze znam aktualny poziom moich podopiecznych. Więc ciężko mówić o zaskoczeniu. Na pewno wszyscy spisali się na miarę swoich możliwości i spełnili moje oczekiwania. Nie chciałbym nikogo imiennie wyróżniać, zostawię to dla siebie.

Jak przebiegał sam wyścig w Twoim wykonaniu?
Dość spokojnie płynąłem. Trzymałem się w kilkuosobowej grupie tuż za liderem, który osiągnął sporą przewagę. Mocno skoncentrowałem się na szybkiej strefie zmian i to się udało. Na rowerze jazda w 3 później 4-5 osobowej grupce pozwoliła utrzymać dobre tempo i zaoszczędzić sporo sił na bieg. Biegłem bardzo dobrze jak na ten etap przygotowań. Uciekłem rywalom i dogoniłem lidera Tomasza Sufranowicza, który następnie utrzymał się za moimi plecami i skutecznie zaatakował na ostatnich 200 metrach. Na to już nie byłem w stanie odpowiedzieć.

Czy osiągnięty rezultat i drugie miejsce spełniły Twoje przedstartowe oczekiwania?
Drugie miejsce jest bardzo dobre. To mój najlepszy wynik w Osieku, także pod kątem samego rezultatu, a czas etapu kolarskiego i biegowego jest świetnym prognostykiem na dalszą część sezonu.

Zobacz też rozmowę z Martą Dzieciątkowską

 

Jakie wyciągnąłeś wnioski po tym starcie?
Finisz na ostatnich metrach nie jest moją mocną stroną. Więc na przyszłość muszę starać się zaatakować wcześniej.

Czy trudno było w tej otoczce około startowej pogodzić funkcję trenera i zawodnika?
Nie. Bardzo lubię tworzenie atmosfery przedstartowej i spędzanie czasu z moją ekipą. Dla mnie zawody to przede wszystkim nagroda za ciężką pracę wykonywaną na treningach i czas na wspólną zabawę.

Jakie wyznaczyłeś cele sportowe dla siebie oraz prowadzonej przez siebie grupie?
Chcemy wystartować grupowo na kilku lokalnych imprezach: Rzeszów, Sokołów, Radłów, Kraśnik i Kraków. Sam planuję start główny na prestiżowym 1/2 IM w Gdyni.

Jak wyglądają najbliższe plany sportowe?
Będą przeplatane z życiem rodzinnym, gdyż tydzień temu zostałem ojcem córeczki Zosi.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X