Wiadomości

Znamy zwycięzców konkursu „Nigdy nie jest za późno”

Konkurs był kierowany do osób po 50. roku życia, które marzą o debiucie na legendarnym dystansie IRONMAN. Zwycięzcy otrzymają pełne wsparcie w trakcie przygotowań do zawodów.

Bardzo trudny orzech do zgryzienia miało jury konkursu „Nigdy nie jest za późno”. Na ogłoszenie IRONMAN Poland odpowiedziało bardzo wiele osób, które marzą o ukończeniu Enea IRONMAN Gdynia. Zgłoszenia były w formie zabawnych listów, prezentacji, kolażu zdjęć, czy nawet animacji. Jeszcze ciekawsze okazywały się historie i motywacje, które kierowały uczestnikami konkursu. Ostatecznie po długich i burzliwych debatach wyłoniono troje zwycięzców. Szansę startu 7 sierpnia 2022 roku otrzymają:

– Iwona Latańska

– Jadwiga Mazurkiewicz

– Krzysztof Wróblewski

Kusi takie wyzwanie

Jedno ze zwycięskich zgłoszeń zostało przesłane przez Iwonę Latańską (rocznik 1970), która jest triathlonowym samoukiem. Zaczynała jak większość zawodników od dystansu sprinterskiego. Potem była „ćwiartka”, „olimpijka” i w końcu „połówka” IRONMAN. Teraz przyszedł czas na debiut na pełnym dystansie w Gdyni. Dlatego też zdecydowała się wziąć udział w konkursie.​

– Odkąd pokonałam połówkę IRONMAN w minionym sezonie, nieustająco przeżywam potężne wahania nastrojów, jak to bywa u pań, po pięćdziesiątce również. Czy cały dystans IRONMAN będzie kiedykolwiek w moim zasięgu? Czy też to zbyt odważne zadanie – zastanawia się Iwona Latańska. – Przygotowanie się do takiego wyczynu wydaje się tak przerażająco nieosiągalne, a jednocześnie kusi. Jedno jest pewne. Dopóki nie spróbuję, nie znajdę odpowiedzi. Do momentu, jak nie odpowiem sobie na to pytanie, nie zaznam przecież spokoju. Konkursie! Ratuj! – apeluje zwyciężczyni konkursu „Nigdy nie jest za późno”.

Debiut w wieku 68 lat

Laureatką zabawy została również Jadwiga Mazurkiewicz. Pomimo 68 lat kondycji może jej pozazdrościć wiele młodych osób. Brała udział w szeregu wyścigów kolarskich, zarówno szosowych, przełajowych i górskich. Rocznie przejeżdża nawet 35 tysięcy kilometrów. Do tego regularnie startuje w zawodach biegowych oraz pływackich. Teraz będzie miała okazję połączyć sportowe pasje podczas Enea IRONMAN Gdynia.

​- Wygrana jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem – mówi Jadwiga Mazurkiewicz. – Jestem tylko skromną emerytką, której pasją jest ruch w każdej postaci. Najwięcej czasu spędzam na rowerze. To jest moja „zajawka”. Wygrana w konkursie oznacza dla mnie na pewno dużo pracy. Przede wszystkim muszę podciągnąć pływanie. Dzięki przyjaciołom wierzę, że osiągnę sukces również i na tym polu. Kraula zaczęłam uczyć się niedawno, ale już zrobiłam postępy. Dla mnie to ogromne wyzwanie, gdyż przez wiele lat odczuwałam strach do wody. Topiłam się kiedyś i zostało mi to w psychice. Jednak nie poddaję się i przezwyciężam strachy. Z wygraną czuję się niesamowicie. Udział w zawodach pod szyldem IRONMAN to ogromny zaszczyt i wyróżnienie. Jestem bardzo podekscytowana i nie mogę doczekać się dnia startu. Na marzenia nigdy nie jest za późno – zaznacza przyszła uczestniczka Enea IRONMAN Gdynia.

Z wojska na pełny dystans

W finałowej trójce znalazł się również Krzysztof Wróblewski (rocznik 1970). Były specjals z Lublińca, gdzie był dowódcą Zespołu Bojowego oraz uczestnik kilku misji zagranicznych. Do jego najważniejszych osiągnięć należy dowodzenie „Task Force 50″, czyli elitarną grupą polskich żołnierzy. Oni zasłynęli bohaterską postawą podczas misji w Afganistanie.

​- Po ponad trzydziestoletniej przygodzie z wojskiem zastanawiam się, czy to nie jest dobry czas na pożegnanie – mówi Krzysztof Wróblewski. – Myślałem o dwóch rzeczach, które mógłbym zrobić w tej fazie życia. Jedna to wyjazd do Afganistanu i próba zobaczenia tego świata oczyma cywila. Druga to zmierzenie się z królewskim dystansem triathlonu. Oczywiście do tego wyzwania chciałem przygotowywać się spokojnie. Syn zgłaszając moją osobę do konkursu, trochę nabroił. Nie jestem w żadnej fazie przygotowań. Wszystko muszę zacząć od początku. W bieganiu kiedyś byłem niezły. Poradzę sobie z rowerem, chociaż nie jeździłem od lat. Z pływania nigdy nie byłem orłem. Jeśli udział w konkursie jest dla kogoś, kto jest uparty, to spróbuję nie zawieść syna – obiecuje laureat konkursu „Nigdy nie jest za późno”.

Wsparcie zwycięzców

Zwycięzcy konkursu już wkrótce przejdą szczegółowe badania medyczne. Następnie otrzymają profesjonalny sprzęt oraz wsparcie w treningach przygotowujących do startu w Enea IRONMAN Gdynia 2022.

– Szukaliśmy wyjątkowych osób, które własną postawą mogą zainspirować innych zawodników i udowodnić, że wiek to tylko liczba, a na realizację marzenia o ukończeniu zawodów IRONMAN nigdy nie jest za późno – mówi Łukasz Maleszewski, rzecznik Enea IRONMAN Gdynia. – Udział w Enea IRONMAN Gdynia na pewno jest ogromnym wyzwaniem.  Wiele osób już udowodniło, że przy odpowiednim podejściu, systematycznym treningu, praktycznie każdy może pokonać pełny dystans. Zwycięzcy nie tylko otrzymają od nas bezpłatnie pakiet startowy, ale przede wszystkim zapewnimy im wsparcie treningowe, żywieniowe i sprzętowe. Dołożymy wszelkich starań, by debiutancki start podczas Enea IRONMAN Gdynia na długo zapadł im w pamięci. Wbiegając na metę usłyszą głośne „You are an IRONMAN”! – podkreśla rzecznik zawodów.

Enea IRONMAN Gdynia zaplanowano 7 sierpnia 2022 roku. Rejestracja do zawodów prowadzona jest w portalu SlotMarket.pl.​

materiały prasowe

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X