Rozmowa

Łukasz Malaczewski: Chcę walczyć o podium w mistrzostwach Europy VIDEO

Spotkaliśmy w trakcie  LOTTO Challenge Gdańsk Łukasza Malaczewskiego, dla którego najważniejszymi zawodami będą Mistrzostwa Europy oraz Enea Ironman Gdynia. Opowiedział m.in.: o przygotowaniach do startów.

Jak przygotowania do Enea Ironman Gdynia?
Mam dwa ważne starty w tym sezonie. Pierwszy to Ironman Gdynia z Agnieszką, a drugi mistrzostwa Europy 26 września, na które się zakwalifikowałem. Na razie przygotowania są ogólne pod względem treningowym, bo bardzo mocno pochłonęły mnie obowiązki związane z Fundacją i organizacja ostatnich naszych zawodów. Dlatego po Gdańsku będę ostro cisnąć z myślą o Gdyni. Mamy w planach z Agnieszką zrobienie kilku treningów kolarskich oraz biegowych.

A jak przebiegają przygotowania Agnieszki?
Ona bardziej nastawia się na to pod względem psychicznym. Chcemy wypróbować sprzęt, bo w planie mam zmianę wózka, aby Agnieszce było wygodniej. Dlatego wypróbujemy dwa rodzaje wózków. Jeden, w którym ona pojedzie i drugi na bieg. Z tego co wiem, nie może się doczekać tych zawodów. Na pewno to będzie dla niej fantastyczna przygoda. Mam nadzieję, że będziemy się świetnie bawić.

Kiedy wejdziesz w trening z myślą o mistrzostwach Europy?
Myślę, że to nastąpi od tej pory. W tym tygodniu zaczynam pracę z dietetykiem na trzy miesiące, ponieważ mam cały czas duże problemy z wagą. Na razie ważę 90 kilogramów. Od poniedziałku ruszyliśmy z Mateuszem Gawełczykiem z dietą. Mam nadzieję, że to przyniesie fajny efekt. Nie wyobrażam sobie przez cały czas tego biegania z taką wagą. Dla mnie to jest bardzo uciążliwe. Mam nadzieję, że zbudujemy fajną siłę oraz szybkość na mniejszej wadze. W tym roku wprowadzam kilka zmiennych, które mam nadzieję, przyniosą dobry efekt.

Ile chcesz ważyć?
W planie jest około 83-84 kilogramów. Też nie można za bardzo przegiąć, ponieważ można stracić siły. Mam nadzieję, że znajdziemy kompromis między wagą a utrzymaniem dobrej mocy.    

Z jakiego wyniku będziesz zadowolony na ME?
Cieszę się, że w ogóle się dostałem. Fajnie, że ta impreza została przeniesiona z Estonii do Hiszpanii. To mnie cieszy. Zawsze walczy się o jak najwyższe miejsca. Nie ukrywam, że chcę powalczyć o podium.

Czyli warunki w Gdańsku to dobre przygotowanie pod trening w Hiszpanii?
Tak, te warunki naprawdę są ekstremalne. Co ciekawe, bardzo zimna woda w Bałtyku. Natomiast temperatura powietrza jest bardzo wymagająca. Myślę, że ten start dał w kość wielu zawodnikom. To też jest dobry test m.in.: nawadniania.

Rozmawiał Marcin Dybuk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X