Rozmowa

Miłosz Sowiński: W Malborku powalczę o tytuł i złamanie 8h

Był najszybszy podczas Sprint Triathlon Gdynia, a na sam start zdecydował się w ostatniej chwili. Miłosz Sowiński dzieli się spostrzeżeniami  po tym wyścigu.

Nie spodziewałem się Ciebie dzisiaj na sprincie w Gdyni. Dlaczego zdecydowałeś się na ten start?
W ostatnim momencie zdecydowałem się na start w Gdyni. Właśnie skończyłem mocny blok treningowy, który trwał 4 tygodnie. Dlatego potrzebowałem jakiegoś startu na przepalenie i sprawdzenie dyspozycji. Przyjechałem do Gdyni też w roli kibica oraz trenera, ponieważ jutro startuje sporo moich zawodników.

Jesteś zadowolony z samego wyścigu?
Mam już pierwsze wnioski. Na pewno muszę być na samym starcie bardziej wypoczęty, bo czułem, że nie byłem w stanie wejść na wyższe obroty pod względem mięśniowym. Mimo tego cała robota idzie w dobrym kierunku. Mam już plan na drugą część sezonu.

Czyli nie ma śladu po Hamburgu?
Pewność siebie jest budowana. Mam jeszcze trzy tygodnie na mocne treningi. Obecnie wszystkie drogi prowadzą do Malborka. Będę walczyć o tytuł Mistrza Polski i złamanie 8h. Potem chyba wystartuję we Włoszech.

Rozmawiał: Marcin Dybuk
foto: Przemek Schenk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X