Leo Bergere Mistrzem Europy. Pech Michała Oliwy
Drugiego dnia mistrzostw Europy w Monachium do rywalizacji indywidualnej przystąpili mężczyźni w elicie. Na starcie zameldowało się dwóch Polaków.
Do Niemiec pojechali Marcin Stanglewicz oraz Michał Oliwa, którego w tym sezonie przytrafiał się pech i musiał przedwcześnie schodzić z trasy, tak było m.in.: podczas Pucharu Świata w Huatulco. Wówczas musiał przedwcześnie zejść z trasy. Powodem była przebita opona.
Kilka tygodni temu w ramach PŚ Pontevedra zajął 29 miejsce, pokonując trasę, z czasem 1:57:22.
Wygrana Francuza
Z dobrej strony pokazał się Leo Bergere, choć musiał gonić po pływaniu, ale ta sztuka mu się udała i już na etapie kolarskim należał do czołówki. Potem nie odpuszczał na biegu, walcząc z m.in.: Joao Pereirą, Csongorem Lehmannem, czy Jonasem Schomburgiem.
Ostatecznie najszybszy okazał się Bergere, który pokonał trasę, z czasem 1:41:09. Wyprzedził rodaków: Pierre le Corre (1:41:17) oraz Doriana Coninxa (1:41:24).
TOP5 mężczyzn
- Leo Bergere (FRA) – 1:41:09
- Pierre le Corre (FRA) – 1:41:17
- Dorian Coninx (FRA) – 1:41:24
- Csongor Lehmann (HUN) – 1:41:30
- Jelle Geens (BEL) – 1:41:39
Wyniki Polaków
Michał Oliwa nie będzie dobrze wspominać tego startu, choć po pływaniu znajdował się na 10 miejscu. Z T1 wyjechał w drugiej grupie. Prawdopodobnie jego wyścig zakończył się na 22 kilometrze trasy kolarskiej (DNF).
Na metę dotarł za to drugi z Polaków, Marcin Stanglewicz. Pokonanie trasy zajęło mu 1:48:27. Stracił do zwycięzcy 7:18. Ten czas dał mu 45 miejsce.
Już jutro, o godz. 18:00 na trasę wyruszą sztafety mieszane. W polskiej drużynie wystąpią: Michał Oliwa, Marcin Stanglewicz, Paulina Klimas oraz Zuzanna Sudak.
Przemek Schenk
foto: triathlon.org