Wiadomości

Alicja Pyszka-Bazan z DNF w IM 70.3 Venice-Jesolo

Pierwotnie wygrała zawody we Włoszech, będąc najszybszą zawodniczką w OPEN. Będąc na lotnisku, Alicja Pyszka-Bazan dowiedziała się, że jej wynik zmieniono na DNF.

Wbiegła na metę, z czasem 4:27:03, co było najlepszym rezultatem OPEN i co dało jej zwycięstwo w kategorii wiekowej K25-29. Nad drugą amatorką miała ponad 17 minut przewagi. Wydawało się, że tym sposobem zawodniczka mogła zaliczyć kolejne zwycięstwo do kolekcji. Niestety po jakimś czasie pojawiły się komplikacje.

Wynik zmieniony na DNF

Alicja Pyszka-Bazan o całej sytuacji dowiedziała się, będąc już na lotnisku i wracając do Polski. W mediach społecznościowych opowiedziała o całej sytuacji z własnej perspektywy.

Dostałam informację, że nie ma mnie już na wynikach, a byłam. Okazało się, że ponoć gdzieś źle skręciłam, przez co skróciłam kawałek trasy biegowej i dlatego „włożyli mi” DNF-a. Sytuacja absolutnie niezamierzona. Nie byłam tego świadoma. Dopiero teraz któryś z zawodników powiedział, że on też dostał DNF-a. Podobno na samej końcówce biegu było jakieś rozwidlenie, a my źle „polecieliśmy”. Kończę dzisiaj z DNF-em, ale absolutnie nic to nie zmienia w moim życiu, bo zrobiłam swoją robotę – mówiła na nagraniu Alicja Pyszka-Bazan.

Nie pierwsza taka przygoda

Niestety nie pierwszy raz Alicja Pyszka-Bazan w tym sezonie oficjalnie nie kończy zawodów. Głośno było przy okazji zawodów w Olsztynie, gdzie odbywała się rywalizacja na dystansie olimpijskim. Po pływaniu Polka wyszła z wody tradycyjnie w czołówce. Z każdym kilometrem roweru powiększała przewagę. W którymś momencie wynosiła ponad dwie minuty. Wszystko zmierzało w dobrym kierunku. Niestety, Alicja Pyszka – Bazan otrzymała żółtą kartkę za blokowanie innego zawodnika. To oznaczało karę 15 sekund. Zgodnie z przepisami ITU i informacjami przekazanymi zawodnikom na odprawie online ukarany triathlonista powinien zatrzymać się w najbliższym namiocie kar. Polka tak nie zrobiła. Karę odbyła podczas etapu biegowego.

Alicja Pyszka – Bazan wbiegła na metę jako pierwsza kobieta, z wynikiem 2:12:39. Na pytanie męża, Jacka Bazana, czy zatrzymała się w namiocie, aby odbyć karę, odpowiedziała twierdząco. Potem pojawiły się problemy. Ostatecznie została zdyskwalifikowana za  niezatrzymanie się w namiocie kar. Całą sytuację opisywaliśmy PONIŻEJ / TUTAJ

Przemek Schenk
foto: Alicja Pyszka-Bazan Instagram

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X