Rozmowa

Kinga Bazan: Chcę obronić tytuł mistrzyni

Wystartuje w mistrzostwach świata w duathlonie, gdzie zamierza ponownie wywalczyć złoty medal w kategorii wiekowej. Kinga Bazan celuje też w TOP3 kobiet OPEN AG.

Już jutro zaczynają się mistrzostwa świata w multisporcie na Ibizie. Będziesz rywalizowała w duathlonie. Z jakim nastawieniem pojawisz się w Hiszpanii?
Oczekiwania co do startu są duże, ponieważ w Hiszpanii chcę obronić tytuł mistrzyni świata w kategorii, który zdobyłam rok temu. Jest też z tyłu głowy chęć na załapanie się do pierwszej trójki OPEN kobiet, ale tutaj ciężko oszacować, bo z każdym rokiem wiele amatorek przybywa i ubywa. Głowa jest jednak spokojna, ponieważ dobrze przepracowałam okres przygotowawczy.

Jak podchodzisz do tego startu, w kontekście całego sezonu?
Jest to dopiero drugi a zarazem docelowy start w pierwszej części sezonu, który pociągnie się prawdopodobnie do lipca z serią duathlonów w lidze szwajcarskiej.

Czy towarzyszą Ci jakieś obawy związane z tym startem?
Jedyne obawy to te, na które nie mam dużego wpływu, a które uniemożliwiłyby start, na przykład niespodzianki z rowerem na trasie albo zostawienie chipa w pokoju hotelowym (śmiech).

Jak czujesz się w formule duathlonu?
Bardzo dobrze, myślę że moim asem w rękawie jest dobry bieg po rowerze.

Kiedy planujesz wyjazd na miejsce zawodów?
Na Ibizę wylatuję w czwartek, czyli trzy dni przed zawodami. Wystarczy czasu na odbiór pakietu startowego, objazd trasy rowerowej i check-in roweru.

Jak przepracowałaś ten okres przygotowawczy do sezonu 2023?
Okres przygotowawczy był dość intensywny, ale mądrze przepracowany, czyli tak, jak lubię. To pierwszy sezon pod okiem Jacka Tyczyńskiego i wszystko układa się naprawdę super. Popracowałam też na obozie w Monte Gordo w Portugalii z grupą Tyczyński Triathlon i Triathletic, gdzie poznałam fajnych i pozytywnych kolegów triathlonistów. Taki czas jest moim zdaniem na wagę złota.

Czy doskwierały Ci jakieś problemy zdrowotne podczas przygotowań?
Jedynie lekkie zapalenie gardła i zatok po dłuższych rozjazdach rowerowych, a poza tym jestem zdrowa jak ryba.

W której płaszczyźnie czujesz największy poczyniony postęp?
Myślę, że na bieganiu. Na treningach w tym roku biegam dużo szybciej niż w poprzednim.

Jakie stawiasz sobie cele na ten sezon?
Przede wszystkim rozwój i poprawa we wszystkich trzech dyscyplinach oraz zdobycie doświadczenia startowego.

Które starty będą dla Ciebie najważniejsze w 2023 roku?
Obrona tytułu mistrzyni świata sprzed roku na Ibizie to jest cel główny. Poza tym w drugiej części sezonu biorę udział w słynnym Powermanie w Zofingen, póki co na dystansie standard, gdzie chcę powalczyć o podium.

Czego Ci życzyć nie tylko przed tym startem, ale przed całym sezonem?
Można mi życzyć takiego zdrowia i motywacji na cały sezon, jakie mam teraz i może jeszcze, żeby lubiło mnie podium.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X