Wiadomości

Sam Long za zmianami, które ograniczą niesprawiedliwe kary

Przez pięciominutową karę na etapie kolarskim Sam Long stracił szansę na walkę o czołowe miejsca podczas mistrzostw świata Ironman 70.3. Sama kwestia kary wywołała dużo kontrowersji.

Sytuacja, do której doszło na trasie wyścigu w Utah, wzbudziła w środowisku triathlonowym ogromne emocje. Sam Long otrzymał od sędziów 5 minut kary. Dla oglądających transmisję widzów decyzja była zupełnie niezrozumiała. Dopiero komentarz głównego sędziego zawodów Rona Kowalczyka, wyjaśnił za co tak naprawdę została przyznana kara.

Sytuacja, która podlegała karze wydarzyła się około minuty lub 90 sekund przed tym, co pokazała relacja telewizyjna. Czasem przejechanie obok motocykli telewizyjnych, aby poinformować zawodnika, o przyznaniu kary zajmuje też trochę czasu. To właśnie wydarzyło się w tej sytuacji – mówił sędzia podczas rozmowy z dziennikarzem bezpośrednio po zawodach w Utah.

Stanowisko Longa

Ostatecznie Amerykanin ukończył MŚ Ironman 70.3 na 19 miejscu. Kilka dni po zawodach opublikował własne stanowisko nt. otrzymanej kary na etapie kolarskim.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Sam Long (@samgolong)

To było kilka trudnych dni… Pracowałem, aby zrozumieć, co się stało i znaleźć własną winę albo gniewać się i walczyć; szukać sprawiedliwości. Ostatecznie zdecydowałem, że najlepszą rzeczą, jaką mogę zrobić, to iść dalej. Zaangażowanie, które włożyłem w wyścig, zmieniło mnie jako osobę, a praca i czas nie są stracone. To mnie wzmocniło. Jako społeczność triathlonowa możemy wykorzystać moją sytuację i inne niesprawiedliwe kary (jest ich wiele), aby dążyć do zmiany, tak aby w przyszłości ściganie było sprawiedliwsze i aby oszczędzić komuś innemu podobnej sytuacji. Wyścigi ewoluowały i zasady powinny ewoluować razem z nimi. Pracujmy nad tym wszyscy razem, aby dokonać pozytywnej zmiany – podzielił się własnymi spostrzeżeniami Sam Long, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Zawodnik opublikował też filmik na Youtube, gdzie szczegółowo opowiada o samym wyścigu.

Przemek Schenk
foto: Bartłomiej Zborowski

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X