Karolina Jahnz: Wchodzę w mocniejsze treningi. Cel? Mistrzostwa Świata

Karolina Jahnz intensywnie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. Po udanym 2024 roku wchodzi w mocniejsze treningi i celuje w jeszcze lepsze wyniki. Obecnie kończy dziesięciodniowy obóz w Hiszpanii, gdzie sprawdza trasę listopadowych Mistrzostw Świata.
Jak oceniasz poprzedni sezon startowy?
Był w porządku. Skupiłam się na startach w połówkach Ironmana, więc może nie wyglądało to tak spektakularnie jak wcześniej, ale osiągnęłam ważne cele. Wyróżniłabym drugie miejsce OPEN w Samorin (pierwsze w kategorii) z bardzo dobrym czasem. Po raz pierwszy udało mi się złamać granicę 4 godzin i 30 minut na dystansie połowy Ironmana. Kolejnym dużym sukcesem było zdobycie slota na Mistrzostwa Świata 70.3 Ironman w tym roku.
Co zapadło Ci najbardziej w pamięci?
Niestety, dwa razy złapałam kapcia na zawodach. Pierwszy raz w Ślesinie (GIT), co uniemożliwiło mi ukończenie rywalizacji. Drugi raz w Poznaniu podczas 70.3 Ironman – musiałam pokonać 15 km na przebitej dętce.

Jak przebiegają obecne przygotowania do nowego sezonu?
Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Miałam lekką kontuzję i byłam przeziębiona, ale cały czas trenowałam. Teraz wchodzimy w coraz dłuższe i mocniejsze jednostki. Wkrótce rozpoczniemy treningi zakładkowe. Właśnie kończę dziesięciodniowy obóz w Marbelli, gdzie sprawdzam trasę Mistrzostw Świata zaplanowanych na listopad.
Jakie masz cele na sezon 2025?
Chciałabym ponownie wystartować w Samorin i poprawić wynik. Najważniejszym celem są jednak Mistrzostwa Świata w Marbelli. Ponieważ odbędą się w listopadzie, czeka mnie bardzo długi sezon.
Kiedy planujesz pierwszy start w tym roku?
Sezon rozpocznę od Challenge Gran Canaria pod koniec kwietnia.
Rozmawiał: Przemysław Schenk
fot. materiały prywatne