Rozmowa

Jakub Woźniak: Zabrakło trochę formy w Bydgoszczy

W Bydgoszczy przegrał jedynie z Maćkiem Wiśniewskim. Mimo tego Jakub Woźniak jest zadowolony ze startu, choć jeszcze niedawno miał poważne problemy zdrowotne.

Byłeś drugi podczas Enea Bydgoszcz Triathlon na 1/2IM. Czego zabrakło do dogonienia Maćka Wiśniewskiego?
Zabrakło trochę formy, bo zeszłym roku miałem pewne perypetie zdrowotne. Miałem storowość płuc, po prostu 5% płuc nie działa. Dlatego uciekło trochę wydolności. Tutaj doszukuję się też przyczyny.

Więc masz przestrzeń do dalszej pracy?
Zdecydowanie tak, myślę, że powoli będę wracać do formy. Choć już w Bydgoszczy byłem zaskoczony, że udało się złamać cztery godziny, bo celowałem w wynik 4:02 – 4:03. Dlatego jestem pozytywnie zaskoczony.

Jak oceniasz poszczególne etapy wyścigu?
Jestem dosyć słabym pływakiem, dlatego stratę, jaką miałem po wodzie, była satysfakcjonująca, bo liczyłem się z większą stratą. Na rowerze była moc w nogach. Do tego bieganie wyszło nieźle. Dopiero na czwartej pętli biegowej odczuwałem trochę cały wyścig.

Wolisz gonić rywali niż uciekać?
Tak, po prostu lepiej jest gonić innych. Choć nie wiedziałem, na którym znajduję się miejscu na poszczególnych etapach rywalizacji. Na mecie okazało się, że jestem drugi (śmiech).

Rozmowa i foto: Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X