Wiadomości

IRONMAN. Marcin Konieczny wicemistrzem świata

Na Hawaje jechał w jednym celu, aby wygrać kategorię wiekową w wieku 50 lat. Ostatecznie Marcin Konieczny musi zadowolić się wicemistrzostwem świata.

Na ten moment Marcin Konieczny czekał całe triathlonowe życie. Od zawsze, no przynajmniej od dziesięciu lat, powtarzał, że w wieku 50 lat chce być najszybszym triathlonistą na świecie. Oczywiście wszystko miało się wydarzyć na Hawajach. Przygotował plan, w którym nie przewidział jednego. Że mistrzem świata zostanie pięć lat szybciej. W 2017 roku wygrał rywalizację w kategorii wiekowej M45-49. Pytany po powrocie do Polski, czy to oznacza, że marzenie zostało zrealizowane szybciej, on mówił:

– Dalej chcę być najszybszym 50-latkiem na świecie

– przekonywał popularny MKON.

Przygotowania do, jak przekonuje Marcin Konieczny, ostatniego startu w triathlonie, przebiegały dobrze. W między czasie nie wszystkie starty wyszły tak jak powinny, ale jego trener Tomasz Kowalski nie rwał szat z tego powodu. Zagrać miało 6 października 2022 roku na Wielkiej Wyspie.

O 19:36 polskiego czasu MKON ruszył do rywalizacji o tytuł mistrza świata. Ale nie tylko on miał ambitny plan. W kategorii wiekowej nie brakowało doświadczonych i równie dobrych zawodników, o czym pisaliśmy szerzej tutaj.

Z wody Marcin Konieczny wyszedł po godzinie i niespełna czterech minutach, na 77 pozycji w kategorii wiekowej.

3,8 km / 1:03:41 / 1:39 min /100 metrów

Tego się jednak mogliśmy spodziewać. Ta część rywalizacji nigdy nie należała na najmocniejszych w jego wykonaniu. Zawsze, kiedy wygrywał, musiał ostro gonić już na rowerze, aby na biegu dokończyć pościg. Nie inaczej miało być na Hawajach w 2022 roku.

Niesamowita pogoń na rowerze

Marcin Konieczny od początku etapu kolarskiego zaczął odrabiać straty. Już po pierwszych dwóch kilometrach przesunął się na 48 pozycję, tracąc do prowadzącego w kategorii wiekowej niecałe dziewięć minut.

Już po 96 kilometrach zameldował się w TOP10, ale nie zwalniał tempa. Na punkcie kontrolnym umiejscowiony na 152 kilometrze Marcin Konieczny jechał na siódmej pozycji, tracąc do prowadzącego 8:46. Ostatecznie etap kolarski skończył na piątej pozycji, z czasem 6:09:37.

Atak na biegu

Polak nie poprzestał i po wybiegnięciu z T2 już na pierwszych kilometrach trasy biegowej awansował na piątą pozycję. Do strefy medalowej tracił niecałe cztery minuty. Choć to go nie powstrzymywało i Konieczny zabrał się za odrabianie kolejnych strat. W ten sposób wskoczył na trzecie miejsce po 15 kilometrach biegu. Do drugiego miejsca tracił 1:03, a prowadzący Ulrik Jespersen miał nad nim 8:44 przewagi.

Marcin Konieczny sukcesywnie zmniejszał dystans dzielący go od kolejnego rywala, którego wyprzedził po kolejnych siedmiu kilometrach. Próbował też dogonić lidera kategorii M50-54.

Niestety ta sztuka już mu się nie udała, ale utrzymał drugie miejsce w AG, wbiegając na metę, z czasem 9:36:22. Tym sposobem został wicemistrzem świata M50-54. Wygrał Duńczyk Ulrik Jespersen z wynikiem 9:28:24. Najniższy stopień podium wywalczył Włoch Stefano Bortlami – 9:38:04.

Liczby Koniecznego

pływanie: 1:03:41 / T1: 3:17 / rower: 5:02:40 / T2: 3:51 / bieg: 3:22:55 / finisz: 9:36:22

Przemek Schenk, Marcin Dybuk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X