Ironman 70.3 Tallin. Stępniak tuż za TOP3

O mistrzostwo Europy Ironman 70.3 powalczyli zawodowcy oraz amatorzy. Wśród PRO nie zabrakło polskiego akcentu.
Do wali z m.in.: Jelle Geensem, Robertem Kallinem, Hannersem Buttersem, czy Panagiotisem Bitadosem stanął Kacper Stępniak. Polak jeszcze kilka dni temu walczył w mistrzostwach Europy IRONMAN we Frankfurcie, gdzie zajął siódme miejsce, przy tym mając karę w T1 oraz zmagając się z awarią roweru. Mimo tego wywalczył najszybszy wynik na tym dystansie w dotychczasowej karierze, czyli 7:38:56.
Zaciekła rywalizacja
Pierwszy z wody wyszedł Niemiec Hanners Butters, z czasem 21:07. Wyprzedzał Sama Dickinsona o niecałe 30 sekund. Natomiast Kacper Stępniak znajdował się na 10 pozycji, tracąc do prowadzącego 43s.
Na trasie kolarskiej początkowo nadal prowadził Butters, ale w połowie dystansu prowadzenie objął Robert Kallin, który ostatecznie zjechał do T2, w czasie 2:22:10. Nad Buttersem miał 29 sekund, a pozostali rywale tracili do niego już przynajmniej 2:40. Natomiast Kacper Stępniak w T2 zameldował się na szóstej pozycji, z wynikiem 2:26:10.
Natomiast na biegu dochodziło wielokrotnie do zmiany na czele, ale najlepiej odnalazł się Panagiotis Bitados, który ostatecznie cieszył się z wygranej, wbiegając na metę, w 3:36:09. Wyprzedzał Leonarda Arnolda (3:36:45) oraz Jelle Geensa (3:39:13).
TOP5 PRO mężczyzn
- Panagiotis Bitados (GRE) – 3:36:09
- Leonard Arnold (GER) – 3:36:45
- Jelle Geens (BEL) – 3:39:13
- Kacper Stępniak – 3:39:52
- Justus Nieschlag (GER) – 3:41:57
Liczby Stępniaka
Natomiast Kacper Stępniak wbiegł na metę, z wynikiem 3:39:52, kończąc na dobrej czwartej pozycji.
Pływanie – 21:50
T1 – 1:29
Rower – 2:02:53
T2 – 00:39
Bieg – 1:13:04
Finisz – 3:39:52
Dobre starty amatorów
W rywalizacji AG nie brakowało również dobrych rezultatów polskich zawodników. W K18-24 Maria Matusik skończyła na trzeciej pozycji, z wynikiem 4:54:32. Natomiast w kategorii wyżej najlepsza była Martyna Lewandowska, z czasem 4:37:36.
Wśród mężczyzn dobrze pokazał się Michał Migała, który w M40-44 skończył na ósmej pozycji (4:23:38).
Przemek Schenk
foto: Kacper Stępniak FB