Ile sprzętu potrzebuje debiutant?
Triathlon to skarbonka bez dna – z tym stwierdzeniem nie da się dyskutować. Czy to oznacza, że aby w ogóle myśleć o ściganiu w zawodach, musimy przygotować się na ogromne wydatki? Niekoniecznie. Nie zaczynajmy przygody ze sportem od wielkich zakupów! Podpowiadamy, jakiego rodzaju sprzęt będzie nam potrzebny już (nomen omen) na starcie, a z którym możemy trochę poczekać.
O rozmachu sprzętowym triathlonistów krążą legendy. Prawdą jest, że budżet sportowy często rośnie wprost proporcjonalnie do naszego zainteresowania dyscypliną. Nie znaczy to jednak, że im droższe wyposażenie, tym lepsza lokata na mecie! Gdyby to działało w ten sposób, medale rozdawane byłyby na podstawie paragonów za zakupy w sklepach sportowych.
Chcąc wystartować w triathlonie po raz pierwszy, wystarczy że skupimy się na podstawowym sprzęcie. Najważniejszym z nich jest wygodny strój triathlonowy. Owszem, można wystartować w kostiumie kąpielowym, który w strefie zmian doposażymy w spodenki z “pieluchą”, a następnie, przed bieganiem, przebierzemy się w strój odpowiedni do dyscypliny. Jest to jednak rozwiązanie czasochłonne i nie do końca komfortowe. Trisuit zapewni nam nieporównywalnie większą wygodę.
Sprzęt do pływania
To co musimy mieć na pewno, to okularki. Wystartujmy w takich, w których mieliśmy okazję wcześniej potrenować – dzięki temu unikniemy niepotrzebnego stresu podczas zawodów. O czepek nie musimy się martwić – z pewnością dostaniemy go w pakiecie startowym. Jeżeli zamierzamy wystartować w piance, pamiętajmy, że nie musimy kupować jej już przed pierwszym startem – możemy ją niedrogo wypożyczyć.
Sprzęt na rower
Jak łatwo się domyślić, podstawowym sprzętem do części kolarskiej będzie… rower. Jeżeli dysponujemy rowerem górskim, miejskim, przełajowym lub podobnym – upewnijmy się, że regulamin zawodów dopuszcza start na rowerze tego typu. Jeśli kusi nas prędkość, jaką da rower szosowy, na potrzeby debiutu możemy sobie taki wypożyczyć. Nie róbmy tego jednak na dzień przed zawodami, zwłaszcza jeśli nigdy wcześniej nie siedzieliśmy na maszynie tego typu. Zaadaptowanie się do bardziej agresywnej pozycji i cienkich opon zajmie nam co najmniej parę chwil.
W debiucie nie musimy koniecznie mieć butów w pedałach zatrzaskowych, aerodynamicznych bidonów i zaawansowanego zegarka na kierownicy, ale nie obejdziemy się bez kasku. Jeżeli zamierzamy pożyczać takowy od znajomego, koniecznie upewnijmy się, że rozmiar nam odpowiada. Nie może być ani za ciasny, ani za szeroki, a pasek pod brodą powinien dać zapiąć się tak, aby w razie upadku kask nie spadł nam z głowy.
Sprzęt do biegania
Bieganie to najmniej wymagająca sprzętowo część triathlonu. Jeśli mamy trisuit, buty do biegania, okulary przeciwsłoneczne i pasek na numer startowy, właściwie nie potrzebujemy już niczego więcej.
Oprócz pełnego bagażnika sprzętu, weźmy ze sobą dużo dobrego humoru i pozytywnego nastawienia. Jeśli mamy jakiekolwiek obawy i wątpliwości, nie bójmy się pytać obsługi zawodów i bardziej doświadczonych zawodników. Wszyscy jesteśmy tam, aby świetnie się bawić i współzawodniczyć w zdrowej, sportowej atmosferze. Powodzenia!
Joanna Skutkiewicz
foto Pablo by Buffer