Wiadomości

Igor Siódmiak wrócił do treningów

W ostatnim czasie odciął się od triathlonu oraz mediów społecznościowych, co pobudzało plotki o zakończeniu przez niego kariery. Igor Siódmiak przerwał milczenie i przybliżył, jak wygląda u niego sytuacja.

Ten kilkumiesięczny brak aktywności zawodnika mógł zbudzać obawy, czy jeden z czołowych polskich triathlonistów nie skończył ze sportem. Igor Siódmiak postanowił uspokoić kibiców i zapewnił, że pozostaje w treningu.

Nie, nie zakończyłem kariery, bo takie też doszły mnie słuchy. “Przecież nic nie wrzuca na social media, więc pewnie zakończył karierę i teraz tylko organizuje zawody. Spokojnie, nadal jestem w treningu. Tylko nieco lżejszym – uspokajał kibiców Igor Siódmiak, za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Pierwsze poważniejsze problemy zdrowotne w karierze

W dalszej części postu Siódmiak wyjaśnia, co działo się u niego od zakończenia zeszłorocznego sezonu. Niestety zawodnik musiał zmagać się z m.in.: poważnymi problemami zdrowotnymi.

Więc co dokładnie u mnie się działo? Po zakończeniu sezonu rozpocząłem 2-3tyg okres roztrenowania gdzie odpuściłem intensywne treningi. Jak już organizm wyczuł, że może odpocząć, to zaczęły wychodzić problemy z rozcięgnem podeszwowym. Kontuzja ostrogi piętowej. Na początek lewa noga później obie, kiedy już się poprawiało, to do obecnej kontuzji doszedł ogromny ból Achillesów, który przeszkadzał nawet przy zwykłym chodzeniu. Męczyłem się z tym od września. Rehabilitację, kilku lekarzy, fizjo… Nic nie pomagało. To moja pierwsza poważniejsza kontuzja w karierze. Troszkę nie wiedziałem co z tym robić… Kilka miesięcy praktycznie bez biegania i rower bez akcentów. Za to dużo pływania, o ile była na nie ochota, bo nie ukrywam, że przez tę sytuację troszkę siadło na głowę i brakowało motywacji do czegokolwiek. Tak czy inaczej w wodzie udało mi się wypracować życiową formę. Chociaż takie korzyści kontuzji – przyznawał Siódmiak.

Jak uspokaja zawodnik, od kilkunastu dni jest w normalnym treningu i nie czuje już bólu.

Obecnie w końcu jestem w 2 tygodniu normalnego treningu, gdzie od września nie czuję żadnego bólu. Piękne uczucie, kiedy nie trzeba skracać treningu lub zmieniać w trakcie na lżejszą wersję. Wracam na Instagramy a przede wszystkim wracam do normalnego treningu – zapewniał Igor Siódmiak.

Przemek Schenk
foto: Igor Siódmiak Instagram

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X