Hubert Król: Trenowałem triathlon, zanim to było modne (video)
#dlaczegotriathlon Jest w triathlonie od ponad 20 lat. Najpierw był zawodnikiem, który odnosił sukcesy. Teraz zgromadzoną wiedzę Hubert Król przekazuje pasjonatom triathlonu.
Ideą akcji #dlaczegotriathlon jest zachęcenie innych do spróbowania sił w pływaniu, jeździe na rowerze i bieganiu. Publikując filmiki z wypowiedziami zawodników, przede wszystkim amatorów, chcemy Was zachęcić do udostępniania ich w mediach społecznościowych, tak aby jak najwięcej osób usłyszało jak ciekawe jest życie z triathlonem. “Razem możemy więcej! Zapraszam do działania” – Marcin Dybuk.
Dlaczego uprawiasz triathlon?
Zacząłem uprawiać triathlon w 1998 roku. Śmiało mogę powiedzieć, że należę do tej nielicznej grupy osób, która zaczęła trenować, zanim to stało się modne i popularne.
Co Ci się najbardziej podoba w triathlonie?
Indywidualność tej dyscypliny. Wszystko od początku do końca zależy od Ciebie, na treningach i zawodach. Nie ma tutaj przypadków, że ktoś nie trenujący do pełnego IM, osiągnie lepszy wynik od tego, kto przetrenował odpowiednią liczbę godzin itd.
Jakie widzisz korzyści w życiu dzięki temu, że uprawiasz triathlon?
Dzięki triathlonowi udało mi się zwiedzić sporą część świata, pośrednio lub bezpośrednio. Pośrednio dlatego, że z jednym z podopiecznych byłem w Australii, gdzie startował na dystansie UltraMana. Sam też startował np. na Filipinach (1/2IM), w Tajlandii, czy Sri Lance.
Jakbyś zachęcił innych, aby spróbowali sił w triathlonie?
Zachęcam wszystkich do uprawiania triathlonu. Jeśli ktoś boi się, że nie da rady na dłuższych dystansach, to najlepiej zacząć od tych krótszych (1/8IM, czy sprint). Tam na dobrą sprawę nie trzeba wielkiej liczby godzin treningowych. Wystarczą treningi 2-3 razy w tygodniu. Wtedy na pewno poradzicie sobie z najkrótszymi dystansami. Kiedy złapiecie bakcyla i poczujecie, że to jest to, wtedy można spróbować startu na trochę dłuższych dystansach (1/4IM, a potem może nawet cały IM).
Przemek Schenk
foto: materiały prywatne
