HUAWEI FreeArc – słuchawki dla aktywnych? Moja pierwsza recenzja

Czy da się znaleźć słuchawki, które nie wypadają z ucha, dobrze brzmią i jednocześnie pozwalają słyszeć otoczenie? Do tej pory nie miałem szczęścia – albo były niewygodne, albo całkowicie odcinały mnie od świata, co na rowerze było po prostu niebezpieczne. Dlatego do testu HUAWEI FreeArc podszedłem z dużym dystansem. A jednak… coś się zmieniło.

– Nie lubię słuchawek do uszu. Do tej pory z tych, co korzystałem, nie byłem zadowolony. Albo wypadały mi z ucha podczas biegu, albo jak mocniej wcisnąłem – nic nie słyszałem. Szczególnie podczas jazdy na rowerze uważałem to za niebezpieczne. Tak więc kończyło się na jeżdżeniu bez. Podobnie zresztą podczas biegania. Nie było przyjemności ze słuchania podcastów. Kiedy dostałem propozycję zrecenzowania słuchawek Huawei, pomyślałem: dlaczego nie? Pewnie i tak będzie jak zawsze. I chociaż na pełną recenzję jeszcze nie nadszedł czas, to dwoma pozytywnymi rzeczami podzielę się już teraz. Trzymają się ucha. To po pierwsze. A po drugie – i to jest dla mnie cenniejsza cecha – kiedy słucham muzyki, podcastów, to jakość dźwięku jest dobra lub bardzo dobra, a ponadto słyszę, co dzieje się wokół mnie. Czyli jest szansa, że i na rower będę mógł je zabierać. Ale to sprawdzę dopiero podczas marcowego obozu na Majorce. A póki co chodzę i biegam w nich i jest dobrze.

Kilka informacji od producenta

🔹 Dopasowanie i wygoda
HUAWEI FreeArc wyróżniają się unikalnym designem z elastycznym mostkiem C-bridge, który zapewnia stabilność nawet podczas intensywnego ruchu. Dzięki temu dobrze trzymają się ucha i nie wypadają, co jest kluczowe dla osób aktywnych.

 

🔹 Bezpieczeństwo i otwarta konstrukcja
Słuchawki mają otwartą konstrukcję douszną, dzięki której dźwięki otoczenia nie są całkowicie wygłuszone. To duży plus, zwłaszcza podczas biegania czy jazdy na rowerze – można cieszyć się muzyką, a jednocześnie zachować świadomość tego, co dzieje się wokół.

🔹 Dźwięk i wytrzymałość
Mimo otwartej budowy dźwięk jest wyraźny i dobrze zbalansowany. Odporność na wodę i kurz (IP57) sprawia, że sprawdzą się nawet w trudniejszych warunkach atmosferycznych.

🔹 Bateria
Czas pracy to 7 godzin na jednym ładowaniu (z etui do 28 godzin), a szybkie 10-minutowe ładowanie pozwala na kolejne 3 godziny słuchania.

Podsumowanie? Pierwsze wrażenia są pozytywne – słuchawki dobrze leżą, pozwalają słuchać muzyki i jednocześnie być świadomym otoczenia. Idealne rozwiązanie dla osób, które dotychczas nie mogły znaleźć wygodnych słuchawek do sportu. Czy sprawdzą się na rowerze? To zweryfikuję na Majorce!

Marcin Dybuk