Rozmowa

Gracjan Topczewski: Jadę na Hawaje 5 lat po zdobyciu slota

Przygotowania do MŚ Ironman Kona-Hawaii były dla niego żmudne oraz długie. Dzięki wsparciu bliskich Gracjan Topczewski zmotywowany przygotowywał się do tego wyzwania z początkiem roku.

Za kilka dni wystartujesz w mistrzostwach świata Ironman Kona-Hawaii. Jak przebiegają przygotowania do tego wyzwania?
Przygotowania przebiega zgodnie z planem. Jako, że 5 lat po wywalczeniu slota jadę na Kona, to były one bardzo żmudne i długie. Miałem chwilę zwątpienia, w 2022 roku zerwałem Achillesa, potem chciałem już to wszystko rzucić i dać sobie spokój z Hawajami. Jednak wsparcie rodziny i przyjaciół spowodowało, że w 2024 roku od 1 stycznia zabrałem się za porządną robotę, do której byłem przyzwyczajony przed pandemią. Rozpocząłem współpracę z Tomkiem Marcinkiem i celem był powrót do dyspozycji sprzed COVID i odzyskanie radości ze startów.

Udało się?
W tym roku wystartowałem w 5 zawodach (1/8 Żnin na początek sezonu, potem 1/2 Challenge Gdańsk, 1/2 Enea Triathlon Bydgoszcz, 1/2 Triathlon Borowno i Aquabike w Malborku) Z czterech zawodów jestem bardzo zadowolony, bo wyniki, które osiągnąłem, były całkiem nieźle i forma wzrastała w ciągu sezonu. Aquabike w Malborku trafił niestety na mój słabszy dzień i nie do końca były to zawody, z których jestem zadowolony. Teraz ostanie trzy tygodnie do startu i jest dobrze.

Nad którymi aspektami obecnie się skupiasz?
Aktualnie treningi rowerowe i biegowe staram się robić indoor na Astorii w Sali, gdzie temperatura, wilgotność i warunki są podobne do tych na Hawajach.

Czy przytrafiały się jakieś problemy w tym sezonie?
Nie, odpukać wszystko gra i mam nadzieję że tak pozostanie.

Jakie zakładasz sobie cele względem startu na MŚ Ironman?
W 2019 zakładałem mocne ściganie i miejsce w top 80-100. Teraz raczej top 150 będzie sukcesem, bo pewnie ponad 400 startujących będzie w mojej kategorii M45-49

Czego Ci życzyć przed tym największym wyzwaniem w sezonie?
Sukcesu i dotarcia do mety bez żadnych przygód.

Rozmawiał: Przemek Schenk
foto: materiały prywatne

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X