Poradnik

#goodlife 25. Pierwszy start tego sezonu

Zawody ukończyłem z czasem 2:27:27, co pozwoliło mi poprawić czas o 22 minuty od tego z Płocka, z ubiegłego roku – pisze Paweł.

Paweł Wolak jest uzależniony. Ważył 110 kilogramów. Podbiegnięcie do autobusu było dla niego mega dużym wysiłkiem. Postanowił jednak podjąć jeszcze jedną próbę, może ostatnią i zawalczyć o życie. Takie jak on chce i jakie sobie zamarzył, które sam zaplanuje. Paweł rozpoczął na łamach TriathloLife.pl opisywać walkę o lepsze życie.

Ciężkie przygotowania

Pierwszy start triathlonowy w tym roku już za mną! Enea Bydgoszcz, gdzie miałem startować w 1/8 niestety się nie odbył z wiadomych przyczyn, więc tegoroczny sezon triathlonowy rozpocząłem na 1/4 LOTTO Triathlon Energy Gniewino. Dostałem dzięki temu dodatkowe dwa tygodnie przygotowań i był to dla mnie ciężki czas. Treningowo miałem mocne długie jednostki, a w połączeniu z codziennym życiem, pracą, małymi „niespodziewanymi” problemami miałem wybuchową kumulację.

Wraz z Olgą i wsparciem trenera, przyjaciół oraz najbliższych mi osób udało się szczęśliwie przetrwać ten okres. Odpuściłem w tym czasie dwa ważne treningi i były to bardzo trudne decyzje, które wtedy zabolały. Jednak jak na początkującego amatora i na ponad 300 zaplanowanych jednostek treningowych w tym roku, odpuściłem tylko cztery. Więc jest to całkiem dobry wynik.

Schodzenie z obciążeń

Ostatni tydzień przed startem schodziłem stopniowo z intensywności, fizycznie czułem się bardzo silny. Mentalnie odczuwałem ogromny spokój. Nigdy wcześniej nie czułem takiej gotowości, miałem w sobie pewne przekonanie, że jestem przygotowany w 100 procentach. To wszystko pozwalało mi zachować jasność umysłu i nie dopuszczać do siebie stresu. W Gniewinie założyłem sobie przede wszystkim poprawić czas z mojego zeszłorocznego startu w Płocku na dystansie ¼, który ukończyłem w 2:49. Co prawda trasy ciężko porównywać do siebie, ponieważ w Płocku był długi podbieg do strefy zmian, jednak w Gniewinie jest mocny podjazd do pokonania dwa razy, co moim zdaniem w jakiś sposób równoważy trasy.

Przebieg zawodów

W Gniewinie pojawiliśmy się dzień wcześniej, objechałem sobie na spokojnie trasę kolarską autem i zaprzyjaźniłem się również z podjazdem. Był silny wiatr i warunki zapowiadały się wyjątkowo ciężkie, jednak nic nie było w stanie zburzyć mojego spokoju.

Byłem pod wrażeniem zbiornika wodnego, w tak dużym jeszcze nie pływałem. Przed startem spotkałem się na ostatnie ustalenia z Dawidem, który również brał udział, ale na 1/8IM. Najważniejsze było nie przepalić pierwszych 200 metrów pływania i nie podpalić się na podjeździe rowerowym. Pierwsze spotkanie z wodą nie należało do najprzyjemniejszych, była lodowata! Przez chwilę pożałowałem, że nie wstąpiłem na początku roku do elitarnego grona morsów, jednak po zanurkowaniu szybko odpaliłem wewnętrzny grzejniczek.

Trzeci na pływaniu

Start był w formule klasycznej pralki, było w miarę rzadko. Więc zająłem miejsce przy samej bojce i na sygnał ruszyłem. Po pierwszych metrach okazało się, że na tak dużych falach pływa się całkiem inaczej niż na basenie, jednak nie podpalając się, zacząłem płynąć z dużą rezerwą powoli zostawiając sąsiadów z tyłu. Bardzo szybko znalazłem sposób pływania na takiej fali, aby się nie zachłysnąć wodą, a po chwili było już nawet ciepło. Czułem, że idzie mi w miarę dobrze, bo w zasięgu wzroku nie widziałem żadnych innych nóg. Nawigowałem tak naprawdę pierwszy raz sam po bojkach – w poprzednich startach po prostu patrzyłem na nogi osób przede mną. Nawigacja poszła mi bardzo sprawnie, nigdzie mnie nie znosiło. Przez cały czas płynąłem z wielkim zapasem, widząc, że nikt mnie nie mija. Podejrzewałem, że mogę być w pierwszej 10. Finalnie po 950 metrach okazało się, że wyszedłem z wody jako 3 z czasem 16:17, co jest dla mnie ogromnym sukcesem tych zawodów.

Muszę trenować T1

Kolejną ważną dyscypliną jest strefa zmian. No niestety to jest moja pięta Achillesowa. Straciłem w niej prawie trzy minuty, problemy ze zdjęciem pianki, blokujący zegarek, chip na nodze, nie wyjęcie zatyczek z uszu przed założeniem kasku. Muszę to trenować, ćwiczyć, powtarzać, ponieważ w T1 wyprzedziło mnie aż 12 osób! Na rowerze po kilku minutach zacząłem zdobywać słynny 10 procentowy podjazd. Wszystko spokojnie, prędkość ok 12km/h, napiłem się, zjadłem żela, i na górze zacząłem cisnąć. Nie mam jeszcze pomiaru mocy, dlatego jechałem na odczucie było to takie 80 procent, wiedząc, że mam jeszcze jedną pętlę oraz dyszkę biegu.

Trasa kolarska była bardzo malownicza, dość szybka, dotychczas moja ulubiona z wszystkich, które poznałem na zawodach. Drugą pętlę pomimo większego zmęczenia przejechałem już dużo pewniej na zakrętach. Na rowerze przez 45 km średnia prędkość to 34 km/h dzięki czemu ukończyłem etap kolarski w 1:20. W strefie zmian poszło mi już dużo sprawniej. Na biegu próbowałem się trzymać założonego 4:20 min/km, jednak po 2km zacząłem odczuwać zakwasy ud i nie dałem rady przyspieszyć. Finalnie na 10.5km wyszło mi tempo 4:35 min/km oraz ukończyłem bieg w czasie 46:50. Trzeba poprawić rower, abym mógł biegać po nim szybciej.

TOP 10 kategorii wiekowej

Zawody ukończyłem z czasem 2:27:27, co pozwoliło mi ukończyć je szybciej o 22 min niż Płock w tamtym roku. Zająłem 9 miejsce w mojej kategorii, oraz 24 OPEN, z czego jestem strasznie szczęśliwy! Na trasie wspierał mnie oczywiście mój najlepszy prywatny suport, czyli Olga. Jestem wdzięczny za to, że towarzyszy mi na każdych zawodach i często na moich treningach.

Ten start pokazał mi cały wachlarz moich zalet tego, nad czym muszę mocno pracować, kwestie, które wystarczy jedynie pielęgnować oraz to co najważniejsze, czyli zweryfikował moją pracę z Dawidem od początku roku. Odwaliliśmy kawał dobrej roboty, uważam, że jest to wielki progres w tak krótkim czasie. Jestem bardzo dumny z tego startu i wiem, w którym miejscu się znajduję oraz dokąd zmierzam. Kolejne zawody to będzie szybka 1/8 w Ślesinie. Czy się odbędą? Tego tak naprawdę nie wiem, jednak niezależnie od tego ja trenuję dalej.

Paweł Wolak

CDN. 

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X