Wiadomości

#goodlife 10. Budując mocne fundamenty

Paweł podsumowuje pierwszy miesiąc pracy z trenerem. To było dobrych 30 dni, a walka toczyła się zarówno na treningu jak i w głowie.

Paweł Wolak jest uzależniony. Ważył 110 kilogramów. Podbiegnięcie do autobusu było dla niego mega dużym wysiłkiem. Postanowił jednak podjąć jeszcze jedną próbę, może ostatnią i zawalczyć o życie. Takie jak on chce i jakie sobie zamarzył, które sam zaplanuje. Paweł rozpoczął na łamach TriathloLife.pl opisywać walkę o lepsze życie.

Pierwszy taki miesiąc

Pierwszy miesiąc treningów pod okiem trenera uważam za bardzo budujący. Przeważnie były to dwa treningi dziennie przez 6 dni w tygodniu i pomimo wielu trudności  jak utrudnienia związane z epidemią lub inne losowe zdarzenia udało mi się wykonać plan w 100 procentach. Czasami jednak tęskni mi się za codziennym bieganiem jak kiedyś, gdzie robiłem sobie dłuższe dystanse na szybszym tempie jednak wiem, że to nie jest aktualnie dla mnie w żaden sposób rozwojowe. Dlatego zdecydowałem się całkowicie słuchać tego co mówią mi doświadczone osoby.

Zabawa w lesie

Przez ten miesiąc było sporo testów fizycznych zadanych przez Tomka, ale i również tych psychicznych zafundowanych przez głowę. Treningi z tygodnia na tydzień były coraz bardziej wymagające i dzięki temu we mnie tak wiele satysfakcji. Jeżeli chodzi o interwały w formie piramidy nazywane przez Tomka zabawą biegową  – mimo ochoty padnięcia na ziemię po treningu, to jak małe dziecko nie mogę się doczekać kiedy kolejny raz pójdę się „pobawić” do lasu ?.

W tym tygodniu również miałem ciekawy 30’ akcent w 5 strefie na trenażerze gdzie po 5’  już miałem pierwszą ochotę odpuścić, a jednak pięknie wszystko ukończyłem z zapasem energii i kałużą potu na macie. Właśnie takie chwile najbardziej wzmacniają nie tylko mój organizm, ale i psychikę. Niedzielę zakończyłem 25 km biegiem w 3 strefie tętna co dało 5:55 min/km. Pisałem już kiedyś, że jest bardzo uciążliwe dla mojej głowy biegać wolniej niż jakieś 5:10 min/km z wcześniejszego przyzwyczajenia, jednak dzisiaj był to naprawdę przyjemny bieg. Także w tej sferze również małe zmiany, chciałbym z przyjemnością, bez pośpiechu i stresu potrafić przebiec 5 km w 1 strefie tętna.

Progres, to jest to

Podsumowując cały miesiąc jednym słowem jest to oczywiście dla mnie nic innego jak dalszy PROGRES. Czuję się coraz mocniejszy, wydajniejszy, wydolniejszy, moje zmęczenie robi się coraz bardziej przyjemne, regeneracja jest o wiele krótsza. Nie łapię kontuzji, nic mnie nie boli – jednak tutaj z pokorą jestem świadomy, że to sytuacje losowe, które na pewno jeszcze nadejdą.

Głowa również co jakiś czas robi mi „żarciki”, zakrzywia spojrzenie na niektóre sprawy, moje ego czasami mutuje do szczytowej formy próbując mnie zdominować. Zawsze staram się wyciągać wnioski i na podstawie doświadczeń wyłapywać kolejnym razem z większym wyprzedzeniem takie „psikusy”. Jestem bardzo wdzięczny, że cały czas małymi krokami potrafię przekraczać granice w rozsądny sposób, bez negatywnych skutków.

Kiedyś wszystko było na teraz

Kiedyś byłem osobą, która musiała mieć wszystko na już w tej chwili. Teraz ogromną satysfakcje daje mi spokojne przyglądanie się temu jak wszystko powoli buduję każdego dnia, jak mogę zatrzymać się na chwilę i coś poprawić. Wszystko po to, żeby wybudować twarde nie do powalenia fundamenty. Taka wizja i wiara, w to jest moją największą motywacją – nie zdobycie jednorazowego celu, tylko precyzyjne tworzenie machiny, która systematycznie będzie zbierała plony.

CDN.

Paweł Wolak

Czytaj wcześniejsze wpisy Pawła:

#goodlife 1. Rozpoczął walkę o dobre życie. Bez narkotyków!

#goodlife 2. Zamiast narkotyków eksplozja endorfin

#goodlife 3. Kiedy rozsądek przegrywa z Pawła ego

#goodlife 4. Uwielbiam Walczyć o każdą sekundę

#goodlife 5. A na koniec tygodnia duma i czysta głowa

#goodlife 6. Podczas wysiłku ulatnia się to, co złe i toksyczne

#goodlife 7. Zakaz. Nie pobiegam, ale wygram coś ważniejszego

#goodlife 8. Cieszę się, że mogę wylewać 7 poty

#goodlife 9. Zmęczone szczęście

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X