GALERIA. Olimpijskie rozstrzygnięcia w Tokio

#TRIgrzyska. Za nami rywalizacja indywidualna triathlonistów na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio. Jak to wyglądało w obiektywie?

Od falstartu rozpoczęły się zmagania triathlonistów. Połowa zawodników wskoczyła do wody, a druga nie mogła tego zrobić, ponieważ za blisko podpłynęła łódź sędziowska. Na szczęście triathloniści przepłynęli zaledwie kilkadziesiąt metrów, kiedy udało się ich zatrzymać. Po czterech minutach już prawidłowo udało się rozpocząć zmagania, które dostarczyły nam niezwykłych emocji.

Biegowa moc Blummenfelta

Po fascynującej walce zwłaszcza na biegu Kristian Blummenfelt wywalczył pierwszy medal olimpijski dla Norwegii, pokonując trasę w czasie 1:45:04. Po 11 sekundach na mecie pojawił się młody Alex Yee. Brytyjczyk zakończył zmagania z wynikiem 1:45:15. Na najniższym stopniu podium stanął Nowo Zelandczyk Hayden Wild z rezultatem 1:45:24.

 

Jak ta walka wyglądała w obiektywie?

Historyczny wyczyn Duffy

W rywalizacji Pań też byliśmy świadkami tworzenia się historii. To m.in. za sprawą reprezentantki Bermudów Flory Duffy. Na trasie pokazała klasę. Zawodniczki nie miały łatwiej przeprawy z warunkami pogodowymi. Triathlonistkom towarzyszył deszcz oraz wiatr. Efekt? Osiem zawodniczek nie ukończyło wyścigu z powodu problemów na trasie, a kolejne 12 zostały zdublowane.

Już na rowerze Duffy jechała w pierwszej grupie. Kluczowy miał być bieg, na który z impetem ruszyła Duffy i Zaferes. Za nimi Learmonth i Lindemann. Mocno biegła też Spirig, która traciła po T2 minutę i sekundę. Duffy podkręcała tempo i już po niespełna kilometrze prowadziła. Z tyłu mocno biegła Taylor-Brown, która doganiała kolejne zawodniczki, do których straciła kilkanaście sekund na ostatnim okrążeniu rowerowym. Flora Duffy wbiegła na metę z czasem 1:55:36. Wyprzedziła Brytyjkę Georgię Taylor-Brown o 1:14, a reprezentantkę USA Katie Zaferes o 1:27.

Tak to wyglądało na zdjęciach:

Przemek Schenk
foto: triathlon.org