Filip Szołowski: Wilku to pierwszy Polak w historii

Robert Wilkowiecki po zawodach w Warszawie powiedział, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Teraz przed nim start na Hawajach. A jak przyznaje jego trener, Wilku nie powiedział ostatniego słowa.

Historyczny wyczyn reprezentanta Polski – Robert Wilkowiecki srebrnym medalistą mistrzostw Europy Ironman! Najszybszy polski Ironman we Frankfurcie ponownie udowodnił, że należy do ścisłej światowej czołówki, łamiąc po raz kolejny barierę ośmiu godzin. Teraz przed „Wilkiem” jeszcze większe wyzwanie – mistrzostwa świata na Hawajach!

Zaledwie dwa tygodnie po ustanowieniu nowego rekordu Polski na połowie dystansu Ironmana, Robert Wilkowiecki po raz kolejny udowadnia, że należy do światowej elity. Reprezentant Polski z rewelacyjnym czasem 7:56:32 ukończył rywalizację podczas mistrzostw Europy we Frankfurcie, z których przywiezie do Polski srebrny medal. Do zwycięzcy – Denisa Chevrota zawodnik PCG TheSport Team stracił zaledwie cztery minuty. Drugie miejsce na Ironman Frankfurt w wykonaniu „Wilka” oznacza także, że wkrótce Polak stanie do rywalizacji podczas najbardziej prestiżowej imprezie z serii Ironman – mistrzostwach świata na Hawajach!

 

– To był wyjątkowo trudny i nieprzewidywalny wyścig. Od samego początku trzeba było mocno walczyć i nonstop utrzymywać koncentrację – tempo wysokie, trasa trudna, a konkurenci naprawdę silni. Jesteśmy bardzo zadowoleni, srebrny medal to wielki sukces. Wszystko idzie w dobrym kierunku, rozpędzamy się i jestem przekonany, że będzie jeszcze lepiej! – mówi Robert Wilkowiecki.

Robert Wilkowiecki kontynuuje świetną passę. W połowie czerwca triathlonista PCG TheSport Team wygrał także warszawskie zawody Ironman 70.3, w trakcie których ustanowił nowy rekord Polski na tym dystansie (3:38:43) oraz jako pierwszy polski zawodnik w historii złamał barierę 3 godzin i 40 minut. „Wilku” tym osiągnięciem zapewnił sobie także awans na mistrzostwa świata na połowie dystansu Ironmana w Utah.

– To niesamowity sukces i kawał historii, który udało się nam wspólnie napisać. Jesteśmy niesamowicie zadowoleni, Robert to pierwszy polski triathlonista w historii, który założył taki medal na szyję. A mogę dodać, że nie powiedzieliśmy ostatniego słowa – mówi Filip Szołowski, trener Roberta Wilkowieckiego.

W ubiegłym roku podczas zawodów w Meksyku Wilkowiecki ustanowił rekord Polski na dystansie pełnego Ironmana, łamiąc jako pierwszy Polak w historii barierę ośmiu godzin czasem 7:42:02.

materiał prasowy