Rozmowa

F.Szołowski: W Warszawie sprawdzimy formę Wilka przed Roth

Robert Wilkowiecki za kilka dni wystartuje w Citi Handlowy Ironman 70.3 Warszawa, a obecnie trenuje w Sierra Nevada. Trener zawodnika, Filip Szołowski, opowiada o przebiegu obozu i celach sportowych Roberta.

Robert Wilkowiecki wystartuje w Warszawie. Jaki jest cel tego startu?
Chcemy się sprawdzić przed Challenge Roth, który jest takim startem numer dwa docelowym po Teksasie. Obecnie przebywa na zgrupowaniu w Sierra Nevada i bezpośrednio stamtąd zjedzie na zawody. W Warszawie chcemy zobaczyć, co udało się wypracować w górach, a następnie udać się na wielką próbę w Roth. Tam zobaczymy, jaka jest faktyczna dyspozycja Roberta na tle innych zawodników.

Nie obawiacie się  startu bezpośrednio z obozu w górach?
To będzie test, ale raczej nie obawiamy się go. Dwa pierwsze obozy Roberta w górach dawały kilka niewiadomy, ale po kolejnych zgrupowaniach zaadaptował się do warunków i góry nie robią na nim wrażenia.

Jest duża szansa, że Robert obroni tytuł mistrza Warszawy z zeszłego roku?
Bardziej nastawiamy się na dobry start. Wiadomo, fajna byłaby wygrana, zobaczymy też, kto ostatecznie przyjedzie do Warszawy. Zależy nam na zrobieniu mocnego wyścigu.

Z jakimi oczekiwaniami pojedziecie do Roth?
Z takimi samymi jak do Teksasu, chcielibyśmy wygrać te zawody. Natomiast tam jest duża konkurencja, co nas cieszy, bo będziemy mogli zobaczyć, w jakim jesteśmy miejscu.

W Warszawie jest szansa na wywalczenie slota na mistrzostwa świata. Czy Was to interesuje?
Robert ma slota na IM i na 1/2IM, gdzie na razie nie planujemy startować. Głównym celem po Roth będą mistrzostwa świata w Nicei.

W jakiej formie jest Robert?
Przed chwilą z nim rozmawiałem. Czuje się dobrze. Treningi przebiegają zgodnie z planem. To jest tylko sport i wiele może się zdarzyć, jeśli nadal wszystko będzie przebiegać w tym kierunku, to mocne starty powinny dawać miejsca na podium.

Jaki jest cel obecnego obozu w Sierra Nevada?
Przede wszystkim zbudowanie krwi, mniejsza ilość tlenu pomoże, żeby krew była lepsza. Ponadto Robert lubi to miejsce. Dobrze mu się tam trenuje. Ma odpowiednią regenerację oraz żywienie. Wszystkie potrzebne obiekty ma w jednym miejscu.

Sam trenuje, czy ma towarzystwo?
Trenuje sam. Jest tam z dziewczyną, ale treningi wykonuje samodzielnie.    

Rozmawiał: Marcin Dybuk
foto: Marcin Dybuk

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X