Zawody na miejscu w Kraśniku – fajnie, ale nie mogłem pojawić się na ceremonii medalowej, bo musiałem wracać do swojego miasta oddalonego o 400km. Przez miesiąc od zawodów skontaktowałem się z organizatorami odnośnie wysyłki statuetki. Pisałem maile(na które nigdy nie odpowiedzieli), dzwoniłem i okłamywali mnie mówiąc, żebym wysłał kolejnego maila, bo im się zgubił itp. Dla jasności za każdym razem powtarzałem, iż jestem gotów przyjąć przesyłkę na swój koszt, więc brakuje im jedynie chęci wysłania. Na zawodach nie startowałem, aby zgarnąć, ale jak już ją zdobyłem to czemu jej nie otrzymać
Zawiodłem się :'(