Enea Ironman 70.3 Gdynia. Olga Kowalska i Nick Thijs najlepszymi AG
Obok PRO startowali też zawodnicy w kategoriach wiekowych na połówce w Gdyni. Z dobrej strony zaprezentowało się wielu reprezentantów Polski.
Na starcie zameldowało się wielu polskich AG na wysokim poziomie. Wystarczy wspomnieć o m.in.: Tomku Spaleniaku, Oldze Kowalskiej, Jacku Jędrasiewiczu, czy Ewie Urbańskiej.
Szybkie pływanie Niemek
Najszybszą zawodniczką AG na etapie pływackim była Melanie Haack (29:06). Wyprzedziła rodaczkę Conny Blumert o 33 sekundy. Na trzecim miejscu znajdowała się Olga Kowalska (29:42).
Wysoka forma Kowalskiej
Pierwsza z T1 wyszła Olga Kowalska i po 21 kilometrach trasy kolarskiej wypracowała już niecałe trzy minuty przewagi nad drugą zawodniczką. Udało się jej utrzymać prowadzenie i zjechała do T2, z wynikiem 3:03:13. Frederikke Gram traciła do niej 2:34. Na trzecim miejscu po rowerze znajdowała się Ewa Urbańska (3:06:55).
Utrzymanie prowadzenia
Na biegu Kowalska utrzymywała tempo i znacząco powiększała przewagę nad resztą zawodniczek. Wbiegła na metę, z wynikiem 4:31:40. Na drugim miejscu zawody zakończyła Frederikke Gram, z Danii (4:40:36). Na trzecią pozycję wskoczyła Marta Kalinowska-Biegała (4:48:42).
TOP5 kobiet AG OPEN
- Olga Kowalska – 4:31:40
- Frederikke Gram (DEN) – 4:40:36
- Marta Kalinowska-Biegała – 4:48:42
- Ewa Urbańska – 4:50:57
- Małgorzata Nowak – 4:51:03
Wygrana Belga
Najszybszym AG okazał się Belg, Nick Thijs, który już po pływaniu znajdował się w czołówce, a już na pierwszych kilometrach trasy kolarskiej objął prowadzenie. Od tamtego momentu już go nie oddał.
Ostatecznie Nick Thijs wbiegł na metę z czasem 3:55:32.
Drugie miejsce wywalczył Christopher PIetruczuk, który do reprezentanta Belgii stracił 2:29. Trzecia pozycja OPEN AG należała do Jacka Jędrasiewicza, któremu pokonanie trasy zajęło 4:00:51.
TOP5 mężczyzn AG OPEN
- Nick Thijs (BEL) – 3:55:32
- Christopher Pietruczuk – 3:58:01
- Jacek Jędrasiewicz – 4:00:51
- Tomasz Spaleniak – 4:02:22
- Tobias Garttner (GER) – 4:04:34
Przebieg trasy
Przemek Schenk
foto: Bartłomiej Zborowski