Dziewiąty Miłosz Sowiński w Ironman Lanzarote

Zapowiadała się mocna i ciekawa rywalizacja zawodników i zawodniczek PRO w IM Lanzarote. O dobry wynik starał się powalczyć też m.in.: Miłosz Sowiński.
W Hiszpanii Polak miał trudnych rywali w postaci np. Camerona Wurfa, Sama Laidlowa, czy Nieka Heldoorna. Sowiński miał świadomość wyzwania, które go czekało.
– Warming up before tomorrow’s race @ironmanlanzarote. Nie bez powodu nazywają ten wyścig najcięższym w całym cyklu @ironmantri. 3,8km pływania w oceanie z całkiem silnym prądem, 180km jazdy na rowerze dookoła wyspy z przewyższeniami w granicach 2600m i mocnym wiatrem, na koniec 42,2km biegu po rolling terenie wzdłuż wybrzeża. Szykuje się brutalne ściganie, a ja zrobiłem wszystko, żeby przygotować się na to wyzwanie i już nie mogę doczekać się aż stanę na linii startu – pisał Miłosz Sowiński przed zawodami na Instagramie.
Reprezentant Polski w tym sezonie startował już w Challenge Mogan-Gran Canaria, gdzie skończył na 30 miejscu OPEN i wygrał kategorię M25-29, pokonując trasę z wynikiem 4:04:34.
Mocny Laidlow na pływaniu
Etap pływacki najszybciej pokonał Sam Laidlow (46:07). Na drugim miejscu znajdował się Niek Heldoorn, ze stratą kilkudziesięciu sekund. Natomiast Miłosz na tym etapie wyścigu zajmował siódmą pozycję, z wynikiem 49:30.
Klasa Wurfa
Na trasie kolarskiej ze znakomitej strony pokazał się Cameron Wurf, który cały ten odcinek wyścigu pokonał w 4:37:57, co stanowi o 3 minuty lepszy czas od rekordu trasy z 2010 roku. Natomiast Sam Laidlow może mówić o pechu, ponieważ musiał zejść z trasy (DNF najprawdopodobniej na biegu). Po rowerze Wurf wyprzedzał Heldoorna o 7:29, a Arthura Horseau o 9:05.
Miłosz Sowiński etap kolarski skończył na 9 miejscu, z wynikiem 6:07:40.
Atak Francuza
Niezwykłą determinacją wykazał się Arthur Horseau, który od samego początku biegu gonił Holendra i Wurfa, których dogonił na ok. 28 km. Od tamtego czasu nie dał sobie zabrać zwycięstwa i wbiegł na metę, z wynikiem 8:22:31. Wyprzedził Nieka Heldoorna o 2:17. Na trzecim miejscu skończył Cameron Wurf (8:30:17).
TOP5 mężczyzn PRO
- Arthur Horseau (FRA) – 08:22:31
- Niek Heldoorn (NED) – 08:24:48
- Cameron Wurf (AUS) – 08:30:17
- Jordi Montraveta Moya (ESP) – 08:43:59
- Christian Stoerzer (GER) – 08:59:22
Sowiński w TOP10
Miłosz Sowiński wbiegł na metę, z czasem 9:16:15. Ten rezultat dał Polakowi dziewiąte miejsce.
– Ta meta po ciężkim wyścigu smakuje cholernie dobrze. TOP10 na tym kultowym wyścigu też i potwierdzam, to było brutalne – pisał Miłosz Sowiński, po zawodach na Instagramie.
Pływanie – 49:30
T1 – 3:37
Rower – 5:14:34
T2 – 3:25
Bieg – 3:04:01
Finisz – 9:16:15
Walka kobiet PRO
Najszybszą zawodniczką PRO w tym wyścigu była Lydia Dant. Brytyjka pokonała trasę, z wynikiem 9:59:13. Wyprzedziła Liesbeth Verbiest o 6:57. Na trzecim miejscu zmagania zakończyła Jeanne Collonge (10:20:53).
TOP5 kobiet PRO
- Lydia Dant (GBR) – 9:59:13
- Liesbeth Verbiest (BEL) – 10:06:10
- Jeanne Collonge (FRA) – 10:20:53
- Heleen Moes (NED) – 10:30:13
- Petra Eggenschwiler (SUI) – 1:32:38
Przemek Schenk
foto: Miłosz Sowiński Instagram