Wiadomości

Debiutanci rozdawali karty na Hawajach

Tegoroczne mistrzostwa świata na Hawajach obfitowały w wiele niespodzianek oraz wykreowały nieoczywistych bohaterów, o których mało kto myślał przed tymi zawodami.

Pierwszym z brzegu takim przykładem jest mistrzyni świata Ironman wśród PRO, Chelsea Sodaro. Dla zawodniczki dorastającej w Davis, w Kalifornii – Bike City to był dopiero drugi start na pełnym dystansie w dotychczasowej karierze. Po bardzo dobrym wyścigu na Hawajach wbiegła na metę, z wynikiem 8:33:46. Więcej o historii zawodniczki PONIŻEJ.

Medale debiutantów

Ciekawie było też wśród mężczyzn PRO, gdzie ostatecznie główne role odegrali Ci zawodnicy, dla których ten wyścig był pierwszym na Hawajach. Mało tego, Gustav Iden pokonując trasę, z czasem 7:40:24, ustanowił nowy rekord hawajskiej trasy. Więcej o Idenie PONIŻEJ.

Sam Laidlow też przeszedł do historii w debiucie na Hawaje, przejeżdżając trasę kolarską w 4:04:36, co jest nowym rekordem tej części trasy. Do tego jego łączny czas 7:42:24 jest imponujący, tym bardziej że wyprzedzał takich zawodników jak Kristian Blummenfelt, Joe Skipper, Magnus Ditlev, czy Lionel Sanders. Laidlow nie ukrywa, że ten cały sukces, jakim jest wicemistrzostwo świata Ironman zawdzięcza rodzinie, a warto też zaznaczyć, że trenuje pod okiem ojca nieprzerwalnie od 2017 roku.

Sam Francuz, który pierwszy triathlon pokonał w wieku czterech lat, przyznawał również w wielu wywiadach, że Hawaje są dla niego największym marzeniem oraz motywacją.

Trzecim debiutantem na Hawajach był Kristian Blummenfelt, który ma najlepszy okres w karierze. W Tokio w 2021 roku został mistrzem olimpijskim, a w maju 2022 roku mistrzem świata Ironman. Przed Hawajami był uważany za jednego faworytów i miał razem z Gustavem Idenem zdominować wyścig. Finalnie wbiegając na metę, z czasem 7:43:23, zdobył brązowy medal MŚ Ironman. Do tego był jednym z czterech zawodników, którzy podczas tegorocznej edycji imprezy na Hawajach, poprawili dotychczasowy rekord trasy (7:51:13). Więcej o początkach Norwega PONIŻEJ.

Polskie niespodzianki

Największym zaskoczeniem w polskim obozie bez wątpienia było zwycięstwo w kategorii wiekowej oraz OPEN amatorek Magdaleny Lenz, dla której, podobnie jak dla Chelsea Sodaro, Hawaje były dopiero drugim startem na pełnym dystansie. Do tego na hawajskiej trasie poprawiła dotychczasową życiówkę o około pięć minut.

Cieszę się po prostu. Trudno nie być szczęśliwą, pokonując trasę w dobrym czasie i przy tym wygrywając. Do tego tutaj poprawiłam życiówkę o pięć minut – mówiła wzruszona i szczęśliwa Triathlonlife.pl Magda Lenz.

Udany debiut na Hawajach ma za sobą też Christopher Pietruczuk, który jest pierwszym historycznym zwycięzcą Ironman Gdynia. Na MŚ Ironman zdołał złamać 9h –  8:54:03. To mu dało 12 pozycję w M30-34.

Przemek Schenk
foto: Jacek Marciniak

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X