Wiadomości

Czaja: ME w Walencji numerem jeden

Tomasz Galiński w cyklu Mistrz i Uczeń gościł Krzysztofa Szałacha, Jakuba Czaję oraz Michała Oliwę. Nie zabrakło ciekawych anegdot oraz zdradzenia planów sportowych jednego z najlepszych triathlonistów w Polsce.

Jak zaznaczył prowadzący, gościł trzy pokolenia. Krzysztof Szałach trenował nieprzerwanie Jakuba Czaję przez ponad 10 lat. Zaś olimpijczyk z Aten przygotowuje od grudnia 2019 roku Michała Oliwę, czyli podwójnego mistrza Polski z ostatniego sezonu. O czym rozmawiali z Tomaszem Galińskim? Wątków było mnóstwo!

O sentymentach

– Kończąc etap pracy z jednym zawodnikiem, to przechodzę do kolejnej współpracy. Rzeczywiście po jakimś czasie zacierają się te nazwiska, ale w większości znam tych zawodników – powiedział Krzysztof Szałach.
Jedną z wielu współprac w bogatej karierze trenerskiej Szałacha była ta z Jakubem Czają.

Współpracę przerwała kontuzja

– Z trenerem Szałachem pracowałem nieprzerwalnie przez 13 lat. Przerwaliśmy pracę, bo nie mogłem trenować, a nie, że mi się nie podobało. Trener Szałach jest przykładem szkoleniowca, który cały czas czegoś poszukuje. Nie robiliśmy ciągle tego samego – przyznaje Jakub Czaja w rozmowie z Tomaszem Galińskim. – Też nie było tak, że cały czas mieliśmy kolorowo. Musieliśmy przetrwać dwa sezony przestoju, ale potem wystrzeliłem i pojechałem na IO. Wystartowałem na MŚ itd – zdradza Czaja.

Zobacz też:

Bartosz Sarbak: Jestem zadowolony po Dubaju

– Nasze relacje z Kubą zawsze były super. W miarę możliwości znajdę czas, aby mu pomóc. Choć też mam dużo zajęć, bo oprócz bycia trenerem w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Gdańsku, to prowadzę grupy młodzieżowe dziewcząt w Polskim Związku Lekkiej Atletyki w długich biegach – dodaje Krzysztof Szałach.

Z uwagą wypowiedziom trenerom przysłuchiwał się Michał Oliwa, podopieczny Jakuba Czaji. Przybliżył m.in.: przebieg koronawirusa w swoim przypadku.

Było łagodnie

– Nie było najgorzej. Po prostu to było przedłużone przeziębienie. W ciągu tych dwóch tygodni starałem się z trenerem wprowadzić jakieś jednostki treningowe, choć nie byłem w stanie pod względem mięśniowym zrealizować żadnego treningu. Więc odpoczywałem przez te dwa tygodnie. Teraz wracamy. Najbliższy czas pokaże, czy nie będzie poważniejszych konsekwencji, ale myślę, że będzie dobrze – opowiadał Michał Oliwa.

O planach na 2021 rok

– W tym sezonie na pewno postaram się obronić te tytuły mistrzowskie, ale nie chcę się skupić na tym. Chciałbym zrobić kwalifikacje na MŚ i ME. Zobaczymy, czy się uda. Jeśli to zrealizujemy, to chciałbym tam powalczyć o dobrą lokatę – przyznaje Oliwa.
– Poza MŚ, na które obecnie mamy małe szanse i imprezami krajowymi, są ME w supersprincie. Mamy nadzieję, że one się odbędą i na nie będziemy się szykować w pierwszej części sezonu. Potem są ME w Walencji we wrześniu. To jest cel numer jeden. Przy okazji będziemy startować na tych międzynarodowych zawodach, które się odbędą – zdradza Czaja.

Jednym z wątków rozmowy były też różne drogi zawodników i znaczenie ich edukacja. Jakub Czaja humorystycznie zdradził sprawdzone patenty w jednym z miejsc zatrudnienia, gdzie pracował przez pewny czas.

Czaja pracował w…  

– Przez chwilę pracowałem w aptece kosmetycznej, gdzie byłem mistrzem sprzedaży szamponu na porost włosów, co widać. Hasło: „moja żona tego używa” działało w 90 procentach. To mogę zaświadczyć. Te pozostałe 10 procent to mówiłem, że polecają koleżanki z pracy. Potrafiłem sprzedać to, co chciałem – wspomina z uśmiechem Czaja.    

Cały materiał z tego spotkania dostępny tutaj.

Przemek Schenk
źródło: Radio Gdańsk/ Mistrz i Uczeń

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X