Chce być pierwszym na świecie, który zrobi to na Hawajach
Często na imprezach triathlonowych jest jedynym czarnoskórym zawodnikiem. Ale nie to go wyróżnia. Sam Holness chce być pierwszą osobą z autyzmem, która pojedzie na mistrzostwa świata Ironman na Hawajach.
Jeszcze kilka lat temu osób niepełnosprawnych w triathlonie było niewiele. Wydawało się, że to nie jest dyscyplina dla nich. Czas jednak pokazał, że to nie prawda. Dzisiaj na zawodach już prawie nikogo nie dziwi widok zawodnika, na przykład na wózku czy niedowidzącego, któremu pomaga przewodnik. I cały czas granice są przesuwane.
W 2020 roku pisaliśmy o historii Chrisa Nikica, który jako pierwsza osoba z zespołem Downa ukończyła Ironmana. Porozmawialiśmy także z trenerem tego niezwykłego triathlonisty.
Pisaliśmy także o tym, że 6 czerwca 2021 roku w zawodach Citi Handlowy 5150 Warsaw po raz pierwszy w historii rywalizacji triathlonistów w Polsce pełnoprawnymi, samodzielnymi uczestnikami zmagań będą sportowiec z zespołem Downa oraz zawodnik z autyzmem.
A teraz czas na kolejną niesamowitą historię. Sam Holness, 27-letni sportowiec z Londynu, chce być pierwszą osobą z autyzmem, która weźmie udział w mistrzostwach świata Ironman na Hawajach. Kiedy „Super Sam”, taki ma pseudonim, osiągnie to, będzie chciał spełnić kolejne marzenie. Zostać pierwszym profesjonalnym sportowcem z autyzmem.
Słabość przekuć w siłę
– Mój autyzm pozwala mi być bardzo skupionym i łatwo się nie rozpraszać, pozwala mi ciężko i inteligentnie trenować – mówi Sam Holness. – Po prostu nigdy się nie poddaję. Jeśli wyprzedzą mnie inni sportowcy, chcę ich wyprzedzić.
Największym wsparcie triathlonisty jest jego ojciec Anthony, który pełni także rolę trenera.
– Jest niesamowitym sportowcem. Spędzam dni obserwując Sama trenującego i podziwiam jego zaangażowanie i postawę. Nigdy się nie poddaje – twierdzi tata-trener.
Dwa starty w Ironman
W sezonie 2021, jeśli tylko pandemia na to pozwoli, Sam chce wystartować w dwóch wyścigach Ironman. Pierwszy raz w połowie maja na Majorce, a następnie w Ironman Cork, 15 sierpnia. A jeśli wszystko dobrze pójdzie, także w połowie października w Kona.
Brytyjczyk trenuje prawie jak profesjonalista. Na treningi dziennie poświęca cztery godziny. Zadebiutował w 2016 roku w zawodach w Dorney Lake Triathlon pod Londynem. Pierwszy średni dystans zaliczył w 2019 roku w Portugalii. Z dystansem długim chciałby uporać się w mniej niż 11 godzin. Pływanie 3,8 km zajmuje mu 69 minut. 180 kilometrów na rowerze pokonuje w 5:56, a maraton w 4:11.
Zmienić wizerunek autystyków
Sam Holness pytany dlaczego to robi odpowiada, że chce zmienić istniejący wizerunek osób z autyzmem. Chce też zachęcić innych do uprawiania sportu i podążania własną ścieżką.
– Czasami, kiedy idę na zawody, jestem jedynym czarnym triathlonistą i przeważnie jedynym z autyzmem. Nie ma znaczenia, że jestem jedyny. Po prostu lubię treningi i wyścigi – twierdzi Holness.
Opracował Marcin Dybuk
