Challenge Riccione. Wygrana Stegera i Pallant-Browne. Tomica zeszła z trasy

Ciekawie było we Włoszech, gdzie rywalizowano w ramach Challenge Family. W wyścigu PRO kobiet brała udział reprezentantka Polski.
Na starcie nie zabrakło kilku mocnych nazwisk, które tylko sprawiały, że rywalizacja stała na wysokim poziomie. Wśród kobiet w roli faworytki można było wymienić Emmę Pallant-Browne, Indię Lee, czy Lucy Byram. Do walki stanęła też Anna Tomica, która w zeszłym tygodniu startowała w Challenge Gran Canaria.
W wyścigu PRO mężczyzn rolę faworyta można było przyznać m.in.: Thomasowi Stegerowi, Florianowi Salvisbergowi, czy Chrisowi Minternowi.
Steger w czołówce od początku
Etap pływacki był niezwykle wyrównany, bo różnice między poszczególnymi zawodnikami były niewielkie. Choć pierwszy z wody wyszedł Thomas Steger.
Mattia Ceccarelli bardzo chciał pokazać się z dobrej strony przed własnymi kibicami, dlatego od początku etapu kolarskiego narzucił mocne tempo i objął prowadzenie. Miał dwadzieścia sekund przewagi nad grupą pościgową w składzie: Thomas Steger, Thomas Davis, Chris Mintern i Florian Salvisberg. Potem udało mu się powiększyć przewagę do jednej minuty. Choć na drugiej pętli kolarskiej do Włocha dołączył goniący Steger. Razem zameldowali się w T2.
Kluczowy bieg
Już po wyjściu ze strefy zmian Steger uciekł rywalowi. Sukcesywnie powiększał przewagę nad Ceccarellim. Tym sposobem zameldował się na mecie z wynikiem 3:37:41.
Podium uzupełnili Mattia Ceccarelli (3:39:02) oraz Florian Salvisberg (3:40:14).
TOP5 mężczyzn PRO
- Thomas Steger (AUT) – 3:37:41
- Mattia Ceccarelli (ITA) – 3:39:02
- Florian Salvisberg (SUI) – 3:40:14
- Thomas Davis (GBR) – 3:41:17
- Chris Mintern (IRL) – 3:41:33
Lee i Pallant-Browne szybkie na pływanie
Pierwszy etap zawodów należał do Indii Lee i Emmy Pallant-Browne, ale cała sytuacja zmieniła się na rowerze. Tam Pallant-Browne odjechała rywalce. Dodatkowo Lee została wyprzedzona przez Lucy Byram.
Po sześćdziesięciu kilometrach jazdy na rowerze sytuacja była otwarta. Czołówkę stanowiły trzy zawodniczki: Emma Pallant-Browne, India Lee oraz Lucy Byram. Taka sytuacja pozostała aż do T2.
Ostateczne rozstrzygnięcia
Najlepiej na biegu odnalazła się Pallant-Browne. Już na początku ostatniego etapu wyścigu zostawiła w tyle obie rywalki. Kontrolowała sytuację do samej mety, którą przekroczyła z czasem 3:56:40.
– Energia była niesamowita. Na trasie nie było cicho. Dzięki dopingowi czuło się, że jest się pchanym do przodu. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy wspierali nas podczas wyścigu – mówiła Emma Pallant-Browne po przekroczeniu mety.
Na drugim miejscu zameldowała się Lucy Byram z czasem 4:04:59. Podium uzupełniła Marta Bernardi (4:05:22).
TOP5 kobiet PRO
- Emma Pallant-Browne (GBR) – 3:56:50
- Lucy Byram (GBR) – 4:04:59
- Marta Bernardi (ITA) – 4:05:22
- India Lee (GBR) – 4:06:49
- Maja Betz (GER) – 4:09:29
Tomica zeszła z trasy
Anna Tomica nie ukończyła tego wyścigu. Zeszła z trasy na pierwszej pętli kolarskiej. Po zawodach przyznała portalowi TriathlonLife.pl, że powodem było jeszcze odczuwalne zmęczenie po zeszłotygodniowym starcie w Challenge Mogan Gran Canaria i ból ręki po niedawnym wypadku. Nie była w stanie trzymać kierownicy w żadnej pozycji.
Życzymy zawodniczce zdrowia i szybkiego powrotu na zawody.
Przemek Schenk
foto: Challenge Riccione FB