Wiadomości

Challenge Gdańsk. W sporcie odnajduje zmarłego syna

Marek Hejnowski wystartuje w sztafecie podczas Challenge Gdańsk (18-19 06. 2022). Dla niego to nie będą zwykłe zawody. Chce pokazać, że nawet po śmierci dziecka miłość i nadzieja nie gasną. 

Challenge Family w tym roku nawiązało współpracę z Pomorskim Hospicjum dla Dzieci. Każda sztafeta, która wystartuje w zawodach zasili konto organizacji, która pomaga dzieciom i ich rodzicom kwotą 112 złotych. Tyle organizatorzy przekażą na konto instytucji. Pomysł ten zaczerpnięty został z Challenge Roth. Tam od lat każdego roku na pełnym dystansie startuje około 700 sztafet, a pakiety dla nich sprzedają się jeszcze szybciej niż pakiety dla zawodników indywidualnych. Firmy wręcz licytują możliwość zgłoszenia większej liczby sztafet. Challenge Gdańsk chciałoby, aby w tym roku udało się sprzedać 100 takich pakietów.

Sztafety Firmowe na Challenge Gdańsk w szczytnym celu

Jedną z sztafet będzie drużyna Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci. W jej składzie wystartują: Marek Hejnowski (pływanie), Paweł Czarnul (jazda na rowerze) oraz Anna Synakiewicz (bieg). Motywacją do startu stał się pacjent hospicjum, Krzyś który odszedł cztery lata temu

Start dla zmarłego syna

Dla ojca chłopca – Marka Hejnowskiego to będzie bardzo emocjonalny start, który dedykuje synowi. Już słysząc o jego motywacji do tego wyzwania, czuć ogromne emocje (link do filmu znajdziecie na końcu tekstu). 

– Kiedy jeszcze Krzysiu był pod opieką hospicjum, powiedzieliśmy sobie, że jak wyzdrowieje, to pójdziemy na basen i popłyniemy razem. Po jego odejściu musiałem przełamywać sam siebie, aby zacząć pływać – mówi Marek Hejnowski. – Tym startem chcę pokazać, że ta nadzieja i miłość nigdy nie gaśnie oraz to, że mogę osiągnąć coś, co mógł mój syn lub co mogliśmy zrobić razem. To w sporcie odnajduję syna. Pierwszy rok był bardzo trudny. Wtedy pływanie było dla mnie zaprzeczeniem wszystkiego. Nie chciałem tego robić. Teraz mogę powiedzieć, że po czterech latach od odejścia syna odnajduję w sporcie własne dziecko – dodaje wzruszony Hejnowski.

Po utracie bliskiej osoby jest czas na żałobę, po upływie której trzeba wrócić do życia. Nie jest to łatwe. Wręcz przeciwnie, ale to sport może pomóc wrócić do życia. Innego, niż wcześniej, ale to nie znaczy, że gorszego. 

– Pomimo bardzo traumatycznych przeżyć rodzice też mogą mieć odskocznię, aby pokazać, że można robić coś innego, jednocześnie pamiętając, co się wydarzyło – dodała Anna Synakiewicz, lekarz z Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci.

O Pomorskim Hospicjum dla Dzieci

Fundacja została założona 1 kwietnia 2008 roku. Zapewnia pomoc lekarską, pielęgniarską, psychologiczną, socjalną. Rodzice nie ponoszą kosztów związanych z opieką nad dzieckiem, a w sytuacjach kryzysowych mogą liczyć na pomoc Fundacji, na niezbędne wsparcie finansowe. Najważniejszym działaniem Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci jest zapewnienie jak najlepszej opieki lekarskiej i pielęgniarskiej. Jednak nie zapomina się również o wsparciu psychologicznym i duchowym.

Fundacja stara się sprawić, aby rodziny w tak trudnym dla nich momencie nie czuły się samotne. Pod opieką Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci znajdują się mali pacjenci ze schorzeniami metabolicznymi i genetycznymi oraz z chorobami nowotworowymi.

– Zachęcam do wzięcia udziału w Challenge Gdańsk dla Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci. Dzięki takiemu startowi możecie zrobić nie tylko coś dla siebie, ale przede wszystkim dla tych dzieci i zostać częścią naszego zespołu. Każdy wolontariusz stanowi część Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci i dodaje cząstkę siebie do naszej działalności oraz zostawia kawałek serca. Będzie nam niezmiernie miło, jeśli popłyniecie, popedałujecie i pobiegniecie dla podopiecznych Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci – zachęca Monika Bojarczuk z Pomorskiego Hospicjum dla Dzieci w Gdańsku.  

Cały film dostępny TUTAJ

Zapisy Challenge Gdańsk znajdziesz tutaj

Przemek Schenk
foto: Challenge Gdańsk FB

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X