Bruździak: Obecnie priorytetami są triathlon i nauka ROZMOWA
Jest młodym i perspektywicznym zawodnikiem. Trenuje triathlon od dwóch lat. Sezon uważa za udany. Maciej Bruździak ma konkretne cele na kolejne lata, a nie tylko miesiące.
Kiedy w Twoim życiu pojawił się triathlon?
Moja przygoda z triathlonem rozpoczęła się latem 2017 roku. Zgłosiłem się wtedy do programu zorganizowanego przez PZTri „Talent ID”. Przeszedłem trzy etapy eliminacyjne. Zostałem zaproszony na obóz kadry narodowej, który odbywał się w Szklarskiej Porębie. Niedługo później zaliczyłem debiut.
Gdzie pierwszy raz wystartowałeś?
Bezpośrednio po obozie wystartowałem na dystansie ¼ Ironmana podczas wrześniowego Castle Triathlon w Malborku.
Które miejsce zająłeś?
Zająłem trzecie miejsce w kategorii wiekowej. Regularne treningi triathlonowe rozpocząłem w styczniu 2018 roku.
Ile trenowałeś przed debiutem?
Przed debiutem trenowałem około dwóch tygodni na zgrupowaniu kadry. Dwa dni po powrocie z obozu były zawody w Malborku.
Zobacz też:
Wilkowiecki: Niczego nie zakładałem przed startem w Hiszpanii
Co czułeś przed pierwszymi zawodami?
Czułem podekscytowanie i ciekawość. Ona wynikała z zupełnie nowego doświadczenia, jakim było dla mnie ściganie się w triathlonie.
Od jakiego sportu zaczęła się Twoja sportowa kariera?
Od ósmego roku życia przez 12 lat trenowałem pływanie. W podstawówce i gimnazjum uczęszczałem do klasy pływackiej klubu UKS Dwójka Morena Gdańsk. Specjalizowałem się w stylu klasycznym. Na czas liceum przeniosłem się do Olsztyna. Tam reprezentowałem barwy miejscowego MTP Kormoran. Tym samym przerzuciłem się na średni i długi dystans w stylu dowolnym oraz pływanie na wodach otwartych.
Czego nauczyło Cię pływanie?
Pływanie nauczyło mnie wielu rzeczy, które dzisiaj przydają mi się w treningu triathlonowym. Nie przeszkadza mi wczesne wstawanie. Lubię być w rytmie treningowym. Jestem dobrze zorganizowany i zdyscyplinowany. Z perspektywy czysto sportowej, na pewno wykorzystuję umiejętności pływackie oraz wydolność oddechową.
Które miejsce wśród priorytetów zajmuje triathlon w Twoim życiu?
Mam 21 lat. W moim życiu są teraz dwa równorzędne priorytety, czyli triathlon i nauka.
Wiążesz przyszłość z tym sportem, czy może myślisz o czymś innym?
Zdecydowanie triathlon. Ten sport po prostu mi się podoba. Dużo satysfakcji dają mi uzyskiwane rezultaty. Z każdym startem zdobywam doświadczenie. Jednocześnie poprawiam wyniki. W tym roku miałem kilka naprawdę udanych startów, a przecież trenuję dopiero kilkanaście miesięcy.
W jaki sposób triathlon wpływa na życie prywatne oraz zawodowe?
Już trenując pływanie, musiałem nauczyć się godzić sport, naukę i życie prywatne. Wciąż jestem w rytmie, który pozwala mi odpowiednio planować czas. Trochę jest trudniej, gdy uczestniczę w obozach oraz startach, wymagających kilkudniowych wyjazdów. Dostaję bardzo duże wsparcie od rodziny, dziewczyny i przyjaciół. Na studiach objęty jestem programem indywidualnego planowania zajęć.
Jaką pełni sport w życiu Twojej rodziny?
Sport jest bardzo ważny i od zawsze obecny w rodzinie. Rodzice profesjonalnie zajmowali się koszykówką. Teraz też są aktywni. Grają w Amatorskiej Lidze Siatkówki Rodziców.
Sprawdż także:
IM Hiszpania. Dobre wyniki w Age Groupach
Z jakimi sportami ma do czynienia rodzeństwo?
Moje rodzeństwo przygodę ze sportem zaczęło od pływania. Obecnie siostra od kilku lat trenuje siatkówkę, a brat koszykówkę.
Oprócz Twojej rodziny dziewczyna też jest aktywna sportowo. W jakich dyscyplinach się spełnia?
Moja dziewczyna Agnieszka w przeszłości była siatkarką. W tym roku wzięła udział w pierwszych zawodach biegowych na dystansie pięciu kilometrów. Na pewno mam w tym udział. Jak widać, wszyscy są aktywni.
W niedawnych Mistrzostwach Europy w Walencji wystartowałeś w sztafecie. Jak traktowałeś ten start?
Przede wszystkim ogromnym zaszczytem i honorem było dla mnie powołanie do reprezentacji Polski na Mistrzostwa Europy U23 w sztafetach. Sam start traktowałem bardzo poważnie. Mocno się stresowałem. Chciałem dać z siebie wszystko i mieć pozytywny udział w wyniku naszego zespołu.
Czy byłeś zadowolony ze swojej części wyścigu?
Jak na debiut w Mistrzostwach Europy było nieźle. To nie był tylko mój pierwszy start, ale też reprezentacji Polski na Mistrzostwach Europy U23. To były pierwsze nasze zawody w historii. Ostatecznie zajęliśmy ósme miejsce. Sztafety mają swoją specyfikę. One są bardzo widowiskowe i wymagają skupienia. Bo wszystko dzieje się szybko. Najmniejszy błąd kosztuje kolejne sekundy straty. W mojej części najlepiej poszło pływanie. Odrobiłem dwie pozycje. W T1 nie poszło mi wejście na rower, ale utrzymałem kontakt z liderami. Bieg jest moją najsłabszą dyscypliną. Więc w tej części straciłem najwięcej. Mam nadzieję, że w przyszłości będą jeszcze okazje do startu w sztafetach.
Czy to był ostatni start w tym sezonie?
Mistrzostwami Europy U23 zakończyłem sezon. Trenowałem i startowałem bez przerwy od września 2018 do września 2019. Teraz czas na krótki odpoczynek. Od połowy października rozpocznę przygotowania do sezonu 2020.
Czy jesteś zadowolony z przebiegu tego sezonu?
Można powiedzieć, że to jest mój najlepszy sezon. Myślę, że rozwijam się w dobrym kierunku. Wykorzystuję doświadczenie z pływania. Bardzo podoba mi się jazda rowerem. Pracuję też nad częścią biegową. Wiem, że muszę jeszcze dużo poprawić – technikę jazdy i biegu, rozciąganie, siłę. Mimo, że wiele mi brakuje, to pokazałem się z dość dobrej strony na wszystkich zawodach krajowych.
Przeczytaj też:
IRONMAN Hiszpania: Wielka radość w GVT BMC
Jakie osiągałeś rezultaty w tym sezonie?
Wygrałem pojedyncze edycje popularnych imprez triathlonowych na dystansie 1/8 – Garmin Iron Triathlon, Lotto Triathlon Energy, Castle Triathlon. Zdaje się, że jestem całkiem wysoko w klasyfikacji generalnej i wiekowej Pucharu Polski. Zaliczyłem pierwsze starty w Pucharze Europy i pierwsze punkty do rankingu ITU. Z dobrej strony pokazałem się na mistrzostwach Polski na dystansie olimpijskim i sprincie. Sezon zakończyłem mistrzostwami Europy. Chyba całkiem dobrze wyszedł mi ten rok.
Z których zawodów jesteś najbardziej zadowolony?
Zdecydowanie najlepsze były mistrzostwa Polski na dystansie standard w Białymstoku i mistrzostwa Polski na dystansie sprint w Suszu. Na obu imprezach zająłem trzecie miejsca w kategorii OPEN. Zdobyłem srebrne medale w U23. Podczas tych startów byłem bardzo skoncentrowany i uniknąłem błędów w strefach zmian. Wychodziłem pierwszy z wody. Grupy, które stworzyliśmy z Michałem, Tomkiem i Kacprem, powiększały przewagę nad pozostałymi zawodnikami podczas etapu kolarskiego.
W której płaszczyźnie masz najwięcej do zrobienia?
Najwięcej mam do zrobienia w bieganiu. Przede wszystkim mobilność ogólna i technika biegu. Z rowerem teoretycznie jest trochę lepiej, ale brakuje mi umiejętności na trasach technicznych i w jeździe na mokrej nawierzchni. Mimo doświadczenia w pływaniu trochę pogubiłem technikę. Więc w tym elemencie też jest, nad czym pracować. Do tego muszę poprawić wszystkie szczegóły w strefach zmian.
Jakie masz najbliższe plany sportowe?
Na razie myślę o najbliższym sezonie. Bardzo ważne będą mistrzostwa Polski w sprincie i na olimpijce. Poza tym chciałbym zacząć regularnie startować w Pucharach Europy, Pucharach Kontynentalnych i zajmować na nich punktowane pozycje.
Jakie są Twoje marzenia?
Marzy mi się debiut w Pucharze Świata. Jest taki jeden zawodnik, który zaczynał od pływania, które zmienił na triathlon. Po czterech latach treningu był drugi na Mistrzostwach Świata U23, a po kolejnych czterech został mistrzem olimpijskim. Mam, z kogo brać przykład.
Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: materiały prywatne
Czytaj także: