Wiadomości

Ania Lechowicz samotna wojowniczka

Jest jedną z najlepszych amatorskich triathlonistek w Polsce. Ania Lechowicz ma ambitne plany sportowe. Chce zostać mistrzynią Europy i świata na dystansie średnim i długim. Pierwsza próba już jutro w Danii.

Na co dzień pracuje i mieszka w Niemczech. Jest lekarzem weterynarii i menadżerem dwóch lecznic weterynaryjnych. Oprócz tego jest matką trójki dzieci. W jaki sposób to wszystko łączy?

Ania Lechowicz ciągle w biegu

– Wszędzie muszę pędzić. Staram się wplatać sport w życie zawodowe i rodzinne. Kiedy pojawia się wolna chwila w pracy, wykorzystuję ją na trening. Po pracy o godzinie 23, idę do garażu potrenować dwie godziny na rowerze.

W weekend pędzę z dziećmi 60 km w 20 min, aby zapisać je na zawody sportowe. Sama biorą w nich udział. Wszystko jest w biegu. Brakuje mi czasu. Wiecznie jestem w ruchu. Rzadko siadam. Jeśli usiądę, to zasnę ze zmęczenia – przyznaje Ania Lechowicz.

W triathlonie pierwszy raz pojawiła się w 2015 roku podczas zawodów w Mrągowie. Nigdy wcześniej nie uprawiała sportu. Choć miała zdolności lekkoatletyczne w szkole podstawowej, ale nikt na to nie zwrócił uwagi. Do spróbowania sił w triathlonie zainspirował ją znajomy. 

Opowiadał z pasją

– Opowiadał o tej dziedzinie z taką pasją, że postanowiłam spróbować. Byłam chwilę po porodzie syna. Szukałam czegoś, co stanie się moją pasją. Okazało się, że triathlon był strzałem w dziesiątkę – przyznaje Lechowicz.

Dalsza część tekstu jest pod ilustracją:

Z tego względu, że na co dzień mieszka i trenuje w Niemczech nie brakowało takich, którzy uważali, że porzuciła polską flagę i chętniej występuje pod barwami zachodnich sąsiadów.

Czuję się Polką

– Niemcy nigdy nie zapytali mnie, dlaczego startuje dla Polski, a mieszkam w Niemczech. Mimo to bardzo chętnie mnie wspomagają. Wróciłam w poniedziałek w nocy z zawodów we Frankfurcie, a we wtorek burmistrz zaprosił mnie do siebie. Wręczył ogromny bukiet kwiatów. Umieścił posty z tego wydarzenia na stronie Lathen i naszej gminy. Thomas Hackman, który mnie wspiera, podarował rower za 12 tys. euro. Jemu też nie przeszkadza, że startuje w barwach Polski. Niemcom narodowość nie robi różnicy oraz to dla kogo startuję. Oni cenią mnie za moje osiągnięcia. Chcą mnie wspierać. W zasadzie to Niemcy finansują cały mój sport. Mimo wszystko startuję w barwach Polski. Nigdy mi nie powiedzieli, że mam to zmienić. Mam podwójne obywatelstwo, ale sercem zawsze jestem z Polską i Polakami. Mieszkam w Niemczech. Tam pracuję, ale czuję się Polką. Nigdy się z tym nie kryłam –  twierdzi triathlonistka.

Dalsza część tekstu jest pod ilustracją:

Warto posłuchać podcastu z udziałem Ani Lechowicz i Marcina Konicznego

Warto także dodać, że triathlonistka związana jest z Sauerland Team Tarnowo Podgórne, a jej trenerem jest Andre Lopes. Brazylijczyk, który w profesionalnym triathlonie ściga się dopiero od 2018 roku, już rok później odniósł pierwsze sukcesy, kwalifikując się do mistrzostw świata w Nicei, na dystansie średnim.

Ania Lechowicz mimo wielu obowiązków notuje bardzo dobre wyniki. Pokazała się też z dobrej strony podczas najważniejszych zawodów w światowym triathlonie, jakimi są Mistrzostwa Świata na Hawajach. W 2019 roku zajęła ósme miejsce w kategorii wiekowej K30-34 z czasem 9:57:40. 

Walczę o mistrzostwo świata 

– Wszyscy wiedzą, że walczę o mistrzostwo świata. Więc ostatecznie mój najważniejszy cel jest nadal przede mną. Ale patrząc na pozycję, na której się uplasowałam, to cel na tamten moment został zdecydowanie osiągnięty. Moja kategoria wiekowa w zawodach w tym sezonie była bardzo silna. Jadąc do Kony, wiedziałam, że nie jestem w stanie wywalczyć mistrzostwa. Miałam nadzieję na pierwszą piątkę, ale patrzyłam realistycznie na możliwości. Na treningach dałam z siebie wszystko, co było możliwe. Wbiegając na metę, czułam ogromną radość, a zarazem ulgę, że mam to piekło już za sobą. Wiadomo, że Hawaje to najtrudniejsze i najcięższe ze wszystkich zawodów. Są tu najlepsi z najlepszych. Od 32 kilometra musiałam zwalczyć w głowie strach – oceniała ten start Ania Lechowicz.

W tym samym roku podczas mistrzostw Europy Ironman we Frankfurcie zdobyła złoty medal w kategorii wiekowej. 

Dalsza część tekstu jest pod ilustracją:

Ania Lechowicz nie zwalnia tempa i ma określone cele na sezon 2021.

Ambitne plany w 2021

– Będziemy walczyć o dwa złote medale na mistrzostwach świata (Ironman 70.3 Utah i Ironman Kona – dop. red.). Nie wiem ile się uda z tego zrealizować, ale plany są bardzo ambitne – przekonuje Ania Lechowicz. 

Do tego należy dodać jeszcze obronę tytułu mistrzyni Europy. A ta już jutro, 27 czerwca podczas Ironman 70.3 Elsinore w Danii. Start rywalizacji o godzinie 7.30. Amatorzy ruszą kilka minut później.

27.06.21 Mistrzostwa Europy 70.3 Elsinore, Dania

18.09.21 Mistrzostwa Świata 70.3 Utha, USA

09.10.21 Mistrzostwa Świata IRONMAN Kona, USA

Trzymamy kciuki i kibicujemy Ani! Ogień dziewczyno! Niech moc będzie z Tobą.

Przemek Schenk
foto Ania Lechowicz

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X