Rozmowa

Maria Cześnik myśli już o kolejnym sezonie

Startowałaś w Gdyni w sztafecie na części biegowej. Jak wrażenia?
Było ciężko. Wiał mocny wiatr na trasie. Pomimo tego, że dzisiaj startowałam w sztafecie, trener chciał abym dobrze pobiegła. Myślę, że przy okazji całej akcji charytatywnej, wyszedł udany trening.
 

Gdzie startujesz w najbliższym czasie?
Za tydzień wystartuje w Pucharze Świata w Karlovy Vary w Czechach. Po tych zawodach będą mnie czekać dwa ciężkie starty m.in.: w Lozannie. Tam nachylenie terenu wynosi 24 procent. Będzie trzeba się solidnie przygotować. Potem w kalendarzu startowym mam zaplanowane zawody w: Azji i Ameryce Południowej. Bardzo kosztowne wyjazdy i wszystko będzie zależeć od funduszy.
 

Ostatnio startowałaś w szwedzkim Malmö w ramach Pucharu Europy. Jak oceniasz tamten start z perspektywy czasu?
Tam zajęłam 15 miejsce. Na trasie nie odpuszczałam. Walczyłam ze wszystkich sił. Na tych zawodach nie można było zdobyć punktów na Igrzyska Olimpijskie. Szczególną uwagę zwracałam na pływanie i bieganie. Był zauważalny postęp. Z tego powodu jestem zadowolona. Jednak zabrakło trochę szczęścia i mocy, aby jechać w pierwszej grupie zawodniczek.
 

Co jeszcze chcesz poprawić?
Na pewno siła i dynamika. To są elementy, które z wiekiem wysiadają. Widzę, jak w niektórych momentach młodsze dziewczyny mają więcej dynamiki i mocy. Niestety, ja na ugiętych nogach nie mam siły tak mocno się wybić. Dlatego to trzeba dopracować.
 

Skupiasz się szczególnie na jakichś zawodach, czy już myślami jesteś w kolejnym sezonie?
Raczej myślę już o kolejnym sezonie. Obecny od samego początku nie układał się dobrze. Właściwie zima nie była przetrenowana. Dlatego myślami jestem w następnym sezonie. Kwalifikacje olimpijskie są rozgrywane w maju. Dlatego trzeba się solidnie przygotować na starty w marcu oraz kwietniu. Żeby ta forma była odpowiednia, należy trenować w tych samych miejscach, co  mocne zawodniczki.
 

Dobre przygotowania tylko zagranicą

Gdzie można się dobrze przygotować do tych zawodów?
W Polsce to jest niemożliwe. One przygotowują się m.in.: w Australii, RPA czy na Wyspach Kanaryjskich. Oczywiście, trzeba mieć fundusze, aby móc pojechać w takie miejsce. Ale fajnie gdyby to się udało.
 

Czy już masz zaplanowany jakiś obóz przygotowawczy na przyszły sezon?
Jestem w takiej sytuacji, że to jest loterią. Dopiero się okaże, jak to będzie wyglądało.
 

Rozmawiał: Przemysław Schenk
foto: Marcin Dybuk

 

Czytaj także:

Pokaż więcej

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button
X